Globalne opodatkowanie "cyfrowych gigantów". 130 krajów, w tym Polska, "lubi to"

130 państw, w tym Polska, wydało wspólne oświadczenie o chęci wypracowania nowych zasad międzynarodowego opodatkowania, w tym w zakresie opodatkowania tzw. "gigantów cyfrowych".

- Ogłoszone dziś porozumienie to wielki sukces i ważna wiadomość dla działających w Polsce firm. Z jednej strony mamy wspólnie wypracowane zasady globalnego opodatkowania, z drugiej mechanizm gwarantujący możliwość działania ulg podatkowych, co w praktyce jest bardzo dobrą wiadomością dla wszystkich, którzy chcą inwestować w Polsce - mówił minister finansów, funduszy i polityki regionalnej Tadeusz Kościński, cytowany w komunikacie.

Przypomnijmy, że inicjatorem wprowadzenia tego rozwiązania są Stany Zjednoczone. Miesiąc temu pomysł globalnego podatku od "cyfrowych gigantów" poparły państwa G7 na szczycie w stolicy Wielkiej Brytanii

Państwa G7 porozumiały się ws. podatku od cyfrowych gigantówSzczyt G7. Jest porozumienie ws. globalnego opodatkowania międzynarodowych koncernów

Podatek od cyfrowych gigantów

Prace podzielono na dwie części, tzw. filary. Pierwsza część dotyczy opodatkowania największych światowych korporacji odnoszących nadzwyczajne korzyści z globalizacji i z gwałtownie postępującej cyfryzacji. Przedsiębiorstwa te zostaną określone w oparciu o wielkość przychodów (20 mld euro) oraz rentowność (10 proc.). Przedsiębiorstwa międzynarodowe, które spełnią te kryteria, będą musiały częściowo realokować swój zysk rezydualny, czyli tzw. zysk "nadmiarowy", do krajów w których sprzedają towary lub świadczą usługi.

Druga część zakłada wprowadzenie minimalnego globalnego podatku w wysokości przynajmniej 15 proc. efektywnej stawki. Tworzone do realizacji tego celu mechanizmy podatkowe, będą miały zastosowanie do tych międzynarodowych przedsiębiorstw, które osiągnęły globalne, skonsolidowane przychody w wysokości co najmniej 750 mln euro.

Zobacz wideo Jak nie dać sobie ukraść konta na Twitterze i Facebooku? Poradnik dla polityków PiS (i nie tylko) [TOPtech]

Polska razem z innymi przystępującymi do współpracy krajami jest zgodna co do tego, żeby prace związane z filarem drugim były prowadzone w kierunku walki z tzw. rajami podatkowymi. Z tego względu głównym celem tej części projektu jest znaczne utrudnienie wyprowadzania nieopodatkowanych dochodów z krajów, gdzie zostały osiągnięte (np. z Polski) do jurysdykcji, które stosują nieuczciwą konkurencję podatkową. Wskutek zastosowania nowych mechanizmów podatkowych, przedsiębiorstwa międzynarodowe opodatkowane w danym kraju poniżej minimalnej, efektywnej stawki podatkowej (czyli co najmniej 15 proc.) zostaną opodatkowane dodatkowym podatkiem wyrównawczym.

Angela Merkel i Olaf ScholzFacebook i Google wkrótce zapłacą wyższe podatki

Jednocześnie, porozumienie zakłada, że globalny minimalny podatek ma być skonstruowany w taki sposób, aby nie doprowadził do zwiększenia opodatkowania firm prowadzących rzeczywistą działalność gospodarczą. Ma do tego służyć mechanizm tzw. wyłączenia dla rzeczywistej działalności gospodarczej. 

Stanowisko Polski

- Dzięki silnie przez nas wspieranemu wyłączeniu dla rzeczywistej działalności, każda firma, która realnie funkcjonuje w Polsce - prowadzi produkcję, świadczy usługi i zatrudnia pracowników - nie zapłaci wyższego podatku. Wyłączenie to zabezpiecza dalsze działanie ulg wspierających inwestowanie w Polsce, np. ulgę B+R, IP-Box czy Polską Strefę Inwestycji. Dzięki ich zastosowaniu będziemy jeszcze szybciej zmniejszać dystans pomiędzy Polską a krajami zachodu Europy - tłumaczył wiceminister Jan Sarnowski.

"Porozumienie z dnia 1 lipca br. wieńczy pierwszy etap projektu i kładzie fundament pod dalsze rozmowy i prace nad reformą międzynarodowego opodatkowania. Jest to doskonały punkt wyjścia do dalszych negocjacji międzynarodowych. Prace nad projektem mają potrwać do października br. Polska będzie brała w nich udział jako aktywny negocjator na forum OECD" - czytamy w komunikacie.

- Jesteśmy nastawieni optymistycznie do kolejnego etapu negocjacji - dodał wiceminister.

Więcej o: