O budowie samolotu Doomsday - Dnia Sądu Ostatecznego - pisze "Rzeczpospolita". Według agencji RIA Novosti, powołującej się na źródło w kompleksie wojskowo-przemysłowym, rosyjskie Siły Powietrzno-Kosmiczne otrzymają dwa takie samoloty na bazie Ił-96-400M, z których jeden jest już w produkcji.
Czym ma różnić się samolot Dnia Sądu Ostatecznego od amerykańskiego Air Force One? Maszyna pozbawiona jest okien; kadłub stanowi ochronę przed bronią masowego rażenia; powietrzna arka może nieprzerwanie przebywać w chmurach przez około trzy dni; wyposażenie wewnątrz samolotu umożliwia dowodzenie wszystkimi rodzajami sił zbrojnych.
"Nowy samolot będzie miał też zwiększony zasięg lotu i możliwość tankowania w powietrzu. Najwyższe kierownictwo Rosji będzie mogło z odległości sześciu tysięcy kilometrów wydawać polecenia wystrzeliwania strategicznych rakiet lotniczych, lądowych i morskich. Według źródła RIA Novosti projekt nosi nazwę 'Link-3S'" - poinformowała "Rzeczpospolita".
Nie podano, ile pieniędzy z podatków Rosjan przeznaczono na budowę samolotu.
Jak podała "Rz", w końcu 2020 r. oddane zostało do użytku "super chronione strategiczne stanowisko dowodzenia jądrowego" czyli przeciwnuklearny bunkier. W listopadzie 2020 r. Władimir Putin poinformował opinię publiczną, że nowy "bunkier" charakteryzuje się zwiększoną odpornością na hałas i ma "wyjątkowo wysoki" margines bezpieczeństwa. Nic więcej nie wiadomo na temat konstrukcji, która ma ochronić rosyjskiego prezydenta przed wojną nuklearną.