Dziś rano rolnicy związani z Agrounią rozpoczęli blokadę drogi numer 15 w województwie warmińsko-mazurskim. Organizatorzy zapowiadają, że protest potrwa 24 godziny i deklarują, że ich celem jest obrona krajowych producentów żywności, szczególnie hodowców trzody chlewnej, którzy ucierpieli z powodu epidemii ASF (afrykańskiego pomoru świń). Domagają się również spotkania z premierem Mateuszem Morawieckim.
Protest rolników. Morawiecki: Rząd szykuje dla nich szereg ustaw
Premier Mateusz Morawiecki powiedział, że rząd jest w trakcie wypracowywania szeregu ustaw, które będą miały na celu wsparcie rolnictwa w Polsce.
Szef rządu dodał, że szczegóły Polskiego Ładu dla rolnictwa mają zostać ujawnione we wrześniu, a program wsparcia będzie się skupiał na powszechności ubezpieczeń dla rolników, na rekompensatach za skutki klęsk żywiołowych oraz na zapewnieniu rolnikom odpowiednich cen skupu żywności.
Premier określił zestaw ustaw dla rolnictwa jako bardzo atrakcyjny i przypomniał, że jednym z celów ma być skrócenie drogi między producentami żywności a konsumentami, dzięki czemu mają wzrosnąć dochody rolników.
Premier Morawiecki nie zgadza się na blokadę dróg
Po złożeniu mało konkretnych obietnic dla rolników, premier Morawiecki zapowiedział również reakcję na blokady dróg, które planuje organizować Agrounia (oprócz wtorkowej blokady drogi, Agrounia zapowiedziała kolejne, i 24- i 48-godzinne).
Natomiast na blokady dróg, które uniemożliwiają normalne życie mieszkańcom, oczywiście nie będziemy się godzić i będę prosił ministra spraw wewnętrznych o zdecydowaną reakcję
- dodał Mateusz Morawiecki.
>>> Zobacz też: Jest komentarz firmy, która wypożyczyła sprzęt rolniczy na spotkanie z premierem. "Prezentacja oferty"
