Tadeusz Kościński był w czwartek gościem Polskiego Radia 24. W trakcie rozmowy odniósł się do pomysłu zastąpienia CIT podatkiem przychodowym. - Nie jestem przeciwko - stwierdził minister finansów.
Podatek przychodowy - na czym polega?
Podatek przychodowy to alternatywa dla obecnego systemu opodatkowania osób prawnych. CIT pobierany jest od dochodów firmy, czyli przychodu pomniejszonego o koszty jego uzyskania. Podatek przychodowy jest pobierany w sposób bezpośredni od całości przychodów, bez możliwości "odpisania" kosztów.
)
Jednym ze zwolenników wprowadzenia podatku przychodowego jest Związek Przedsiębiorców i Pracodawców. W opracowaniu "Opodatkowanie Przedsiębiorców" ZPP wskazuje, że dzięki szerokim możliwościom optymalizacji podatkowej, CIT płaci w Polsce tylko 38 proc. podatników.
"Opodatkowanie dochodów i związane z tym umożliwianie odliczania od przychodu kosztów uzyskania, a w dalszej kolejności stosowania różnego rodzaju ulg powoduje, że większe podmioty […] mają możliwość obniżania wysokości zobowiązania podatkowego lub wręcz niepłacenia podatku w ogóle" - czytamy.
Zwolennikiem wprowadzenia podatku przychodowego jest również Adam Abramowicz, rzecznik małych i średnich przedsiębiorców.
Kościński o wprowadzeniu podatku przychodowego: Nie wykluczam
Na pytanie, czy jest możliwość wprowadzenia podatku przychodowego w Polsce, minister finansów odpowiedział "nie wykluczam". - Rozmawiamy z rynkiem, rynek różne rzeczy nam podpowiada. Analizujemy, rozmawiamy i zobaczymy, jak to wyjdzie i czy mamy konsensus - dodał Tadeusz Kościński.
Jak podaje PAP, Ministerstwo Finansów nie chciało zdradzić, o jaką konstrukcję podatku przychodowego chodzi. Nowa danina publiczna może zostać wdrożona na wiele różnych sposobów. ZPP proponuje wprowadzenie podatku przychodowego o stawce uzależnionej od rodzaju wykonywanej działalności.
Stawka mogłaby wynosić od 1,5 proc. do 15 proc. w przypadku osób prowadzących działalność gospodarczą, 0,49 proc. dla banków i 1,49 proc. dla innych przedsiębiorstw posiadających osobowość prawną.
)
