Czy rynek jest przekonany, że w Polsce utrzyma się wysoka inflacja, a stopy procentowe będą rosnąć? Jeden wskaźnik jest argumentem potwierdzającym taką tezę.
Chodzi o rentowność 10-letnich obligacji Polski. Obecnie jest najwyższa od czerwca 2019 roku. Jeszcze w wakacje wynosiła 1,509 proc., a dziś to już 2,562 proc. - wyliczają eksperci serwisu macroNEXT.
"Od końca lipca rentowność 10-latek rośnie dynamicznie, w 3 miesiące poszła w górę o blisko 50 proc., co oznacza znaczny spadek ceny obligacji" - zauważa ekspercki serwis StrefaInwestorow.
Dlaczego obligacje drożeją? Piotr Kuczyński, analityk rynków finansowych, w rozmowie z Next.gazeta.pl wyjaśnia, że rentowności obligacji skarbowych emitowanych przez rządy rośnie na całym świecie. - Nic w tym dziwnego, skoro inflacja jest największa od kilkunastu, a nawet - jak w Polsce - 20 lat - wyjaśnia.
Zdaniem eksperta rosnący popyt na obligacje nie przesądza jeszcze utrzymania się wysokiej inflacji. - Nie wydaje mi się prawdopodobne założenie, zgodnie z którym bieżąca rentowność obligacji pokazuje to, co stanie się z inflacją za 6-12 miesięcy. Na całym świecie trwa gorąca dyskusja, a poglądy zwolenników tezy o wysokiej inflacji w przyszły roku i o jej spadku są bardzo różne - wyjaśnia.
Piotr Kuczyński wyjaśnił też, że dziś sprzedajemy obligacje z określonym oprocentowaniem i ono się nie zmienia. - Nowy dług będzie miał rentowności wyższe, podobne do tych z połowy 2019 roku, ale to budżetu państwa nie wywróci. Oczywiście pod warunkiem, że rentowności niedługo zahamują swoją zwyżkę. Na co liczę - stwierdził.
Kiedy więc będziemy mogli zyskać większą pewność, czy inflacja się utrzyma? - Wszystko zależy od tego, czy pojawi się tzw. "efekt drugiej rundy", czyli czy oczekiwania inflacyjne ludności zaczną ją podnosić. Tego w tej chwili nie da się ocenić - stwierdził Piotr Kuczyński.
Wysoka inflacja i popularność obligacji nasuwają też pytania o kondycję złotego. Zdaniem rozmówcy Gazeta.pl k Kursów walut nie da się jednak prognozować. - Kto próbuje prawie zawsze ponosi klęskę. Można powiedzieć, że na razie układy techniczne na rynku EUR/USD oraz na polskim rynku walutowym złotemu nie sprzyjają. Ale jeśli RPP zacznie szybciej podnosić stopy procentowe, to złoty się umocni - stwierdził ekspert.
Zdaniem ekonomisty obecna sytuacja ekonomiczna sprawia, że warto dokładnie rozważyć kwestię ewentualnych kredytów.
- Kredyt krótkoterminowy oczywiście jest teraz korzystnie zaciągać, ale hipoteczny, ze zmienną stopą oprocentowania, na 20-30 lat jest ryzykowny - wyjaśnił.
Odwołał się do kalkulatora zamieszczonego na stronach UOKiK. - Pokazuje, że stopy na poziomie 5 proc. mogą podnieść ratę kredytu o około 40-50 proc. Trzeba się zastanowić, czy nasza przyszłość zawodowa uzasadnia ponoszenie takiego ryzyka - przestrzegł ekonomista.