Obajtek w TV Trwam: "Ceny paliwa nie można sobie obniżyć". Rok temu twierdził, że to możliwe

Daniel Obajtek, prezes PKN Orlen, skomentował wysokie ceny na stacji paliw. - Możemy tylko stosować mechanizmy rynkowe. Nie możemy nagle stwierdzić sobie, że obniżymy ceny - zapewniał na antenie TV Trwam. Ale wiosną zeszłego roku twierdził co innego. - Ceny sukcesywnie obniżamy i nadal te ceny będziemy obniżać - mówił na antenie TVP.

Więcej takich informacji na stronie głównej Gazeta.pl. 

Daniel Obajtek, prezes PKN Orlen, na antenie TV Trwam, odniósł się do rosnących cen paliw. Szef paliwowego giganta wyjaśnił, czy ceny paliwa można obniżyć, ocenił też ich poziom. Litr benzyny bezołowiowej Pb98 wynosi średnio 6,09 zł, o 10 groszy więcej niż przed podwyżką - wylicza ekspercki portal E-petrol.pl. 

Zobacz wideo Pasażerowie na lotnisku w Mińsku są wysadzani na płycie lotniska. Nie wiadomo, co się z nimi dzieje dalej

Daniel Obajtek: Nie możemy nagle stwierdzić, że obniżymy ceny

Szef Orlenu przekonywał, że spółka robi wszystko, co możliwe, by ceny na stacjach "nie galopowały". Zaznaczył jednak, że decyzje muszą być podejmowane z zachowaniem określonych kryteriów. 

- Możemy tylko stosować mechanizmy rynkowe. Nie możemy nagle stwierdzić sobie, że obniżymy ceny paliw i sprzedajemy poniżej marży, bo jest to działanie na szkodę spółki. Takie działanie mogłoby spowodować katastrofę dla zarządu - stwierdził.

Obajtek: Polacy zarabiają więcej

Szef Orlenu skomentował też wysokie ceny na stacjach. "W 2012 roku była już cena paliw w wysokości 6 złotych. Aktualnie cena paliw też wynosi ok. 6 zł, ale mamy zdecydowanie większe zarobki" - stwierdził.

Wyjaśnił też, że Orlen ponosi dziś wyższe koszty. "Zatrudniamy ludzi, którym też musimy więcej płacić, bo minimalna stawka była 9 zł, a teraz jest 18 złotych" - wyjaśnił.

W pandemii Obajtek chwalił się, że Orlen obniżył ceny

Dziś Daniel Obajtek twierdzi, że ceny paliwa nie da się obniżyć, ale wiosną zeszłego roku, w szczycie epidemii koronawirusa, twierdził co innego. 

- Orlen w pierwszej kolejności obniża ceny paliwa - mówił w kwietniu na antenie Radia Gdańsk. - Mimo że wszyscy kupujemy baryłkę za tą samą cenę na całym świecie, to w Polsce mamy najtańsze paliwa. To też pomoc dla Polaków, żeby w tym trudnym czasie w jakiś sposób stymulować gospodarkę - zapewnił. 

To samo mówił kilka dni wcześniej na antenie "Wiadomości". - Ceny sukcesywnie obniżamy i nadal te ceny będziemy obniżać. Dla nas ważne jest, by pomóc gospodarce. Orlen zawsze będzie z Polakami na dobre i na złe - twierdził. 

Kaczyński o cenach paliwa w 2011: Obniżyłbym akcyzę

Wysokie ceny paliwa sprawiły, że część komentatorów przypomina stanowisko PiS z 2011 roku. Cena benzyny zbliżała się wówczas do poziomu 6 zł za litr. "Ponad połowa ceny benzyny to podatki. Rząd może je zmniejszyć. Ja obniżyłbym akcyzę, przez co spadłyby ceny benzyny. Ale do tego trzeba odwagi i odpowiedzialności" - mówił wówczas Jarosław Kaczyński, prezes PiS. 

"Nie trzeba być kierowcą, żeby wiedzieć, że benzyna stała się bardzo, bardzo droga. I wystarczy elementarna wiedza - że w cenie benzyny ok. 50 proc., czyli np. na 200 zł 100 zł - to są podatki" - przekonywał podczas konferencji prasowej. 

Obecne stanowisko PiS jest w tej kwestii inne. - Nie planujemy obniżenia akcyzy. Jako odpowiedzialna władza musimy dbać o to, by budżet się spinał - powiedział w środę na antenie RMF FM Jarosław Sellin, wiceminister kultury. -  Akcyza to jest bardzo istotny dochód do budżetu państwa, który służy wielu programom społecznym, m.in. 500 plus, podniesieniu płacy minimalnej - dodał. 

Więcej o: