Podatek katastralny od nieruchomości w Polsce nie obowiązuje, ale w ostatnich dniach ponownie pojawiły się doniesienia, że rząd może go wprowadzić. Ministerstwo Finansów wydało w sprawie stanowcze oświadczenie, ale warto przypomnieć wcześniejsze wypowiedzi przedstawiciela innego resortu oraz rzecznika rządu.
Więcej informacji gospodarczych na stronie głównej Gazeta.pl
Kwestię daniny poruszył na początku tygodnia senator Jacek Bury. Stwierdził, że sprzeciwia się planom wprowadzenia podatku katastralnego w Polsce. - Pół roku temu Ministerstwo Finansów zaprzeczało takim planom, dziś okazuje się, że prace nad nowym podatkiem trwają - mówił na antenie Radia Lublin Bury. - Ministerstwo poinformowało, że takie prace są prowadzone - dodał.
Resort finansów na te twierdzenia odpowiedział w czwartek. "Rząd nie planuje wprowadzenia podatku katastralnego. Informacje, które pojawiają się w przestrzeni medialnej, są nieprawdziwe" - czytamy we wpisie zamieszczonym na Twitterze.
Skąd to zaprzeczenie? Senator Bury odnosił się do pomysłu, który przedstawiło w ubiegłym tygodniu Ministerstwo Infrastruktury. Z wypowiedzi Piotra Uścińskiego, wiceszefa resortu, nie wynika jednak, że rząd zamierza wprowadzić podatek katastralny. Jest to bowiem danina naliczana od wartości nieruchomości. W celu jej naliczenia konieczne jest stworzenie katastru, czyli rejestru nieruchomości, zawierającego wycenę domu, budynku, mieszkania. Podatek katastralny wymagałby więc masowej wyceny nieruchomości.
To, że podatku katastralnego nie będzie, nie oznacza, że właściciele nieruchomości mogą spać spokojnie. Piotr Uściński wyraźnie przyznał bowiem, że rząd nowy podatek może jednak wprowadzić, choć w założeniu nie byłby to podatek katastralny sensu stricto.
- Jeśli ktoś kupuje mieszkania tylko po to, żeby spekulować i nie przeznacza tego mieszkania na wynajem, tylko mieszkanie stoi puste po to, żeby zyskało na wartości, i żeby można było na nim zarobić, to tu jest pole do interwencji. Tutaj powinna nastąpić interwencja. Szykujemy rozwiązania dotyczące takich pustostanów - wyjaśnia w rozmowie z portalem Money wiceminister rozwoju i technologii Piotr Uściński.
Światło na sprawę rzucił również rzecznik rządu. Zapowiedział, że rząd zaprezentuje pakiet rozwiązań antyinflacyjnych. Ich elementem ma być ustawa dotycząca rynku nieruchomości.
- Jest pakiet regulacyjny zastopowania cen na rynku nieruchomości - powiedział Piotr Müller goszcząc w programie WP Tłit. Pytany o szczegóły stwierdził jedynie, że rząd planuje przedstawić propozycje w przyszłym tygodniu. - One właściwie są już gotowe, natomiast chodzi o to, żeby pełne wyliczenia były skrupulatnie przeprowadzone - wyjaśnił.
Na szczegóły musimy więc poczekać. Nowy podatek od nieruchomości najprawdopodobniej nie będzie typowym podatkiem katastralnym. Ale właściciele wielu mieszkań powinni trzymać rękę na pulsie.