Złoty koszmarnie słaby. Testuje rekordy do euro i franka. W notowaniach do pękła ważna granica

Złoty w piątek 12 listopada znów osłabł. W ciągu kilku dni najwyraźniej podrożał dolar - jego kurs jest najwyższy od 1,5 roku. Frank szwajcarski spędza sen z powiek kredytobiorcom, a euro importerom. - Cały czas mamy tendencję wzrostową - wyjaśnia Łukasz Stefanik, analityk.
Zobacz wideo Prof. Tomasz Nałęcz gościem Porannej rozmowy Gazeta.pl (12.11)

Po kiepskim czwartku złoty nie chce odrobić strat i nadal słabnie. Na szczęście nie jest to tąpnięcie a delikatna korekta. Jedno euro kosztuje bowiem 4,64 złotego - wczoraj było to o grosz mniej. Frank szwajcarski wyceniony jest na 4,40 zł - i tu kurs podskoczył o grosz. I tu warto podkreślić, że nad ranem wszystkie waluty były o jeden grosz droższe - złoty więc z kolan nie wstał, ale przynajmniej część strat już odrobił. 

Kurs dolaraKurs dolara Źródło: Stooq.pl

Więcej informacji gospodarczych na stronie głównej Gazeta.pl

Złoty słabnie, dolar rośnie. Inne waluty też w górę

Nieco większa strata dotyczy waluty amerykańskiej. Jeden dolar kosztuje już bowiem 4,06 złotego, a jeszcze w czwartek kurs wynosił 4,04 zł. Ważniejsza jest jednak nieco dłuższa perspektywa - dolar "od wtorku podrożał on o 10 groszy" - podkreślają analitycy MacroNEXT. 

Za portfele chwytają się więc importerzy, a za kalkulatory chwytają frankowicze, którzy w tym miesiącu mogą spodziewać się wysokich rat. Jak podkreślają eksperci, dolar amerykański jest najdroższy od maja 2020 roku, a frank szwajcarski od czarnego piątku z 2015 roku. 

Dlaczego dolar drożeje? Odpowiedź za oceanem

Kurs dolara jest wynikiem tego, co dzieje się w Stanach Zjednoczonych. Działania inwestorów są częściowo związane z danymi dotyczącymi inflacji. Przekroczyła ona 6 proc., co jest wynikiem najwyższym od 30 lat. 

"Bodźcem do gwałtownego umocnienia dolara wyprzedaży walut rynków wschodzących i odwrotu od ryzykownych aktywów był środowy, najwyższy od 30 lat odczyt inflacji w Stanach Zjednoczonych. Jest on wodą na młyn oczekiwań, że Rezerwa Federalna będzie w bardziej zdecydowany sposób normalizować politykę" - piszą analitycy Comparic

- Nie najlepiej sprawuje się polski złoty, który po ostatnich podwyżkach [stóp procentowych - red.] chwilowo zareagował umocnieniem. [...] Trend negatywny na polskiej walucie się utrzymuje, co szczególnie widać na parze walutowej PLN-USD, gdzie doszło do dynamicznego wybicia poziomu 4 zł - wyjaśnia Łukasz Stefanik, analityk XTB. Jego zdaniem czynniki wzrostu są głównie globalne. - Cały czas mamy tendencję wzrostową - stwierdził ekspert, analizując kurs dolara. 

Więcej o: