Jeszcze tydzień temu ekonomiści i analitycy rynku chwytali się za głowy, widząc niewidziane od lat osłabienie polskiej waluty. Złoty najgorsze zdaje się mieć już jednak za sobą, bo piątkowe notowania uznać trzeba za dość optymistyczne.
Jeden dolar kosztuje bowiem 4,07 zł, jedno euro 4,59 zł, a frank szwajcarski 4,42 zł.
Kurs euro i dolara Źródło: Stooq.pl
Więcej informacji gospodarczych na stronie głównej Gazeta.pl
"Straty z wcześniejszego 10-dniowego, nieprzerwanego wzrostu EUR/PLN zostały wymazane w zaledwie cztery dni" - wylicza Bartosz Sawicki, główny analityk serwisu Cinkciarz.pl. Jego zdaniem oznacza to, że dobiegający końca tydzień ma szansę przynieść najmocniejszy procentowy spadek notowań euro nie tylko od wybuchu pandemii, ale wręcz w kilku minionych latach.
Zdaniem eksperta na koniec roku kurs euro może spaść poniżej bariery 4,60 zł. Nie oznacza to jednak, że polska waluta będzie już tylko zyskiwać. "Widzimy duże ryzyko korekty, a przynajmniej wyhamowania rajdu złotego. Można pokusić się o stwierdzenie, że polska waluta błyskawicznie wyczerpała pole do bezpośredniego umocnienia" - stwierdza ekspert serwisu.
Zwraca też uwagę na dwa istotne dla kursu złotego aspekty. - Decyzje Rzecznika TSUE w sprawie mechanizmu warunkowości oraz zbliżające się posiedzenie Rady Polityki Pieniężnej. "Inwestorzy mogą też zacząć wyczekiwać posiedzenia RPP. Spodziewamy się ruchu stóp rzędu 75 punktów bazowych, ale biorąc pod uwagę załamanie kursu ropy i lepszą kondycję złotego, mogą pojawiać się głosy, że wystarczy mniej śmiały ruch" - stwierdza Bartosz Sawicki.
Analityk wyjaśnia też, że umocnienie się polskiej waluty względem dolara również może nie być trwałe. "Na podstawie dostępnych informacji trudno wyrokować, jak poważnym zagrożeniem jest omikron, ale szybkość rozprzestrzeniania się tego wariantu koronawirusa i fakt, że zakażają się osoby, które były uznawane za uodpornione, sugeruje, że grudzień na rynkach może być nerwowy" - stwierdza.
Niewykluczone, że czekają nas kolejne spadki. "Notowania złotego będą zapewne pozostawać bardzo zmienne i chimeryczne" - przewiduje analityk.