Jak podaje BM Reflex, średnie ceny paliw w ostatnim przednoworocznym tygodniu (do czwartku 30 grudnia) spadły o między 1 a 3 grosze na litrze. W przypadku benzyny bezołowiowej 95 średnia cena w kraju wynosiła 5,73 zł za litr, 2 grosze mniej niż tydzień temu, 98-mki 6,02 zł/l (-1 gr), za diesla trzeba było płacić 5,76 zł/litr (to taki sam spadek), a za autogaz 3,19 zł/l, co oznacza spadek o 3 grosze na litrze.
Paliwa taniały z powody spadku cen ropy naftowej i umocnienia złotego (polskie rafinerie za kupowany surowiec rozliczają się w dolarach), pomogła też zapowiedź tarczy antyinflacyjnej. Jak wylicza BM Reflex, w sumie benzyny i olej napędowy potaniały o około 30 groszy na litrze, a autogaz o 21 groszy na litrze. Jednocześnie jednak, cały miniony rok był okresem wyższych cen paliw niż poprzedni, 2020 - o około 20-23 proc., a ceny autogazu były jeszcze wyższe, o 31 proc.
Więcej artykułów na tematy gospodarcze na stronie głównej gazeta.pl >>>
Według ekspertów, większych zmian nie należy się spodziewać w pierwszej dekadzie stycznia. W kolejnych tygodniach także "będzie utrzymywała się silna presja na utrzymanie cen paliw na poziomie poniżej 6 zł/l benzyny bezołowiowej 95 i oleju napędowego" - piszą. Tyle że choć na początku roku będzie to możliwe dzięki tzw. tarczy antyinflacyjnej, to już wiosną, kiedy tarcza (planowo) się skończy, ceny wzrosną.
Jak piszą Urszula Cieślak i Rafał Zywert, analitycy BM Reflex, "wiosną realny może być wzrost cen powyżej 6 zł/l, a średnioroczne ceny paliw osiągną w całym 2022 roku prawdopodobnie poziom wyższy wobec poziomów z 2021 roku".
Źródło: www.reflex.com.pl.