KPRM: "Dla nauczycieli z pensją do 12,8 tys. zł...". Internet kpi. "Kot prezesa na klawiaturze?"

Rząd próbuje gasić pożar, który wywołał Polski Ład wśród nauczycieli. KPRM wylicza, że pedagodzy zarabiający do 12,8 tys. zł nie stracą na reformach. Internet kpi i pyta, jaki nauczyciel tyle zarabia.

Nauczyciele jako jedni z pierwszych odczuli reformy podatkowe z Polskiego Ładu, ponieważ pensje mają wypłacaną z góry. Ich wynagrodzenia jednak spadły o kilkaset złotych, wbrew zapowiedziom rządu, że reformy poprawią zasobność portfeli obywateli. "Dostałem 190 zł mniej". "Moja wypłata jest mniejsza o 300 zł". "Około 200 zł mniej". "Pensja niższa o 290 zł" - to przykładowe wpisy pedagogów umieszczane na forach.

Zobacz wideo Technologie ułatwiają obowiązki domowe

Dlaczego nauczyciele stracili?

Minister edukacji, Przemysław Czarnek szedł w zaparte i prosił, by media nie powielały "dezinformacji, dotyczących rzekomego negatywnego wpływu Polskiego Ładu na wynagrodzenie nauczycieli". 

Rzecznik rządu Piotr Muller w środę przyznał jednak, że niektórzy pedagodzy rzeczywiście dostali mniej, co może być błędem księgowym lub kadrowym związanym z drukiem PIT-2. 

I rzeczywiście, rzecznik może mieć rację. Jednym z elementów Polskiego Ładu jest bowiem podwyższenie kwoty wolnej od podatku do 30 tys. zł. Z tego powodu pracodawca musi odprowadzić większą zaliczkę na podatek dochodowy, która zostanie oddana po roku w formie zwrotu podatku. Większa zaliczka od takiej samej pensji oznacza jednak mniejszą wypłatę miesięczną. Można tego uniknąć poprzez złożenie u pracodawcy PIT-2, wtedy zaliczka nie jest odliczana, ale za to nie otrzymamy wysokiego zwrotu podatku. Całość szczegółowo wytłumaczyliśmy w artykule pod TYM ADRESEM.

Więcej informacji z kraju na stronie głównej Gazeta.pl

Powtórzmy więc - miesięczna wypłata będzie niższa, ale w skali roku Polacy rzeczywiście powinni zyskać (przy założeniu, że inflacja drastycznie nie zdewaluuje wartości złotego). Taką strategię tłumaczenia reformy przyjął właśnie polski rząd. 

Dla nauczycieli zarabiających do ok. 12,8 tys. zł brutto miesięcznie Polski Ład w skali całego roku będzie korzystny lub neutralny

- napisała Kancelaria Premiera Rady Ministrów na Facebooku. Rząd zapowiedział również rekompensaty. 

"Nauczyciele zarabiający do 12,8 tys. zł nie stracą". Internet kpi

O ile KPRM może się nie mylić (co nie jest pewne, ponieważ zamieszanie z Polski Ładem jest olbrzymie i wychodzi na to, że wiele rzeczy wyjaśni się dopiero z czasem), to komentujący wykpili zestawienie tak dużej kwoty wynagrodzenia z pensjami nauczycieli. 

Kot prezesa Wam przebiegł po klawiaturze i ponaciskał, jak leciało? Bo inaczej skąd taka kwota

- wyśmiewa KPRM Iwona Wojdyła. 

Agnieszka Żubrowska pyta wprost: który nauczyciel tyle zarabia?

Nauczyciele są śmiesznie opłacani w stosunku do wykształcenia i pracy wkładanej w edukacje dzieci! A jeszcze mając takiego ministra jak Czarnek, powinni dostać szkodliwe za warunki pracy. Kłamiecie w żywe oczy i próbujecie zrobić dobry PR. Moja mama z 30-letnim stażem i wyższym wykształceniem, kilkoma studiami podyplomowymi nadal w wieku 50 lat się uczy, a nie zarabia nawet trzech tysięcy w szkole. To jest skandal!

- pisze dalej Żubrowska.

Kłamczuszki. Najpierw mówiliście, że zyskam, potem, że przynajmniej nie stracę, później, że to nieprawda, że dostałam mniej, a jeśli to prawda, to księgowa winna, a teraz, że jednak wyrównają, bo chyba jednak dostałam mniej... Swoją drogą zarabiam ZNACZNIE mniej niż 12000 brutto jako nauczyciel o najwyższym stopniu awansu zawodowego

- punktuje w komentarzach nauczycielka Anna Gajda.

Są nauczyciele, którzy tyle zarabiają - jak sobie sami na swoje pójdą i w pocie czoła coś wypracują, bo obecnie nawet nauczyciele z wieloletnim stażem są wynagradzani tak, że to jest śmiech na sali. Doprawdy, godne podziękowanie za wkład w edukację młodzieży. Właśnie dlatego zrezygnowałam z wykonywania tego zawodu, a tym postem tylko pokazujecie, że Wy chyba się naprawdę od rzeczywistości odkleiliście

- zauważa Sylwia Aleksandra Marek. 

Więcej o: