Unia Europejska odrzuca skargę PGNiG na ugodę, którą Komisja Europejska zawarła z Gazpromem

Unia Europejska odrzuciła skargę PGNiG na ugodę między Komisją Europejską a Gazpromem. Rosyjskiemu przedsiębiorstwu zarzuca się zmonopolizowanie rynku gazu w naszym regionie. KE zobowiązała Gazprom do zmiany postępowania, ale nie nałożyła kar finansowych.

Trzy główne zarzuty jakie postawiono Gazpromowi dotyczyły: narzucania ograniczeń terytorialnych w umowach dot. dostaw gazu, prowadzenie nieuczciwej polityki cenowej w w Bułgarii, Estonii, na Łotwie, Litwie i w Polsce oraz uzależnienie dostawy gazu do Bułgarii i Polski od uzyskania określonych zapewnień w zakresie infrastruktury.

Zobacz wideo Koniec ochrony URE. Ceny gazu wzrosną nawet o sto procent?

Zarzuty wobec Gazpromu 

Według Brukseli Gazprom miał nadużywać swojej pozycji na rynku w naszym regionie. Rosyjskie przedsiębiorstwo miało stosować monopolistyczne praktyki, łamiąc przy tym unijne zasady konkurencji i zawyżać ceny za gaz według swojego uznania.

Więcej informacji gospodarczych na stronie głównej Gazeta.pl

Decyzja Unii Europejskiej

W opinii Unii Europejskiej nawet jeżeli Gazprom próbował wzmocnić swoją kontrolę w zakresie zarządzania inwestycjami na polskim odcinku gazociągu jamalskiego, to nie zmienia to faktu, że na etapie zatwierdzania ostatecznych zobowiązań to Gaz-System (polska spółka) sprawował decydującą kontrolę nad tymi inwestycjami. 

Sąd UE oddalił wszelkie zarzuty dotyczące nieprawidłowo prowadzonego postępowania przez Komisję Europejską czym odrzucił skargę PGNiG na ugodę, którą Komisja Europejska zawarła z Gazpromem w maju 2018 roku. Sędziowie z Luksemburga utrzymali w mocy decyzję Komisji.

Rosyjski monopolista zobowiązał się do zmiany postępowania i formuł cenowych. Gazpromowi udało się w ten sposób uniknąć olbrzymich kar finansowych.

Historia konfliktu PGNiG - Gazprom 

W latach 2011–2015 Komisja Europejska prowadziła dochodzenie dotyczące funkcjonowania rynków gazu w Europie Środkowo-Wschodniej m.in. w Polsce, Czechach czy Bułgarii. W kwietniu 2015 postawiono w wyniku tego śledztwa zarzuty przeciwko firmie Gazprom. Zarzucono mu nadużywanie pozycji dominującej na rynku dostawy gazu w tej części Europy w celu uniemożliwienia swobodnego przepływu gazu w tych krajach.

W piśmie w sprawie przedstawienia zarzutów Komisja uznała między innymi, że Gazprom uzależnił dostawy gazu do Polski od uzyskania określonych zapewnień dotyczących infrastruktury gazowej. Zapewnienia te miały dotyczyć zaakceptowania przez  Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo, wzmocnienia kontroli Gazpromu w zakresie zarządzania inwestycjami na polskim odcinku gazociągu jamalskiego, jednego z głównych gazociągów tranzytowych w Polsce.

Komisja Europejska odrzuca roszczenia PGNiG

W maju 2018 roku KE zatwierdziła zobowiązania przedstawione przez Gazprom w zakresie konkurencji oraz zamknęła postępowanie administracyjne w tej sprawie. Równolegle do tego postępowania, w marcu 2017 r. PGNiG złożyła skargę odnoszącą się do praktyk Gazpromu, które pokrywały się z zastrzeżeniami KE co do konkurencyjności spółki. 

Według tej skargi podczas deficytu dostaw w latach 2009 i 2019  Gazprom uzależnił zawarcie kontraktu na dostawę uzupełniających ilości gazu od warunków mających między innymi na celu wzmocnienie jego wpływu w zakresie zarządzania polskim odcinkiem gazociągu jamalskiego. 

W kwietniu 2019 roku KE odrzuciła skargę PGNiG odróżniając zawarte w skardze twierdzenia, które dotyczyły konkurencji od zarzutów dotyczących stawiania przez Gazprom warunków w zakresie infrastruktury. PGNiG jeszcze raz postanowiło się odwołać tym razem do ósmej izby Sądu Unii Europejskiej, która we wtorek 2 lutego odrzuciła skargę strony polskiej. 

Więcej o: