Jakie sankcje zabolą Rosję? Ambasador Ukrainy: "O tym się mówi w Londynie". Wskazał na kluczowy aspekt

- Przede wszystkim to sankcje gospodarcze i finansowe, indywidualne, przeciwko otoczeniu Putina - mówił w Studio Biznes ambasador Ukrainy w Polsce. Andrij Deszczyca dodał, że Putina zaboli przede wszystkim wstrzymanie gazociągu Nord Stream 2.

Unia Europejska pracuje nad sankcjami na wypadek inwazji Rosji na Ukrainę. Również USA zapowiedziało, że w przypadku ataku, nie będą bierne. Na temat sankcji wypowiedział się ambasador Ukrainy Andrij Deszczyca w rozmowie z Łukaszem Kijkiem w "Studiu Biznes". Nagranie można zobaczyć poniżej:

Sankcje na Rosję? Finansowe, gospodarcze oraz Nord Stream 2

Ambasador Ukrainy powiedział, że sankcje nałożone na Rosję powinny być gospodarcze i finansowe.

Sankcje indywidualne przeciwko otoczeniu Putina i przeciwko tym osobom, które wspierają Putina bardzo blisko i ściśle. Którzy mają swoje majątki i swoje oszczędności na Zachodzie

- stwierdził Deszczyca. - O tym się mówi w Londynie najczęściej, ponieważ tam są skoncentrowane te rachunki w bankach i nieruchomości rosyjskich oligarchów i biznesmenów wspierających reżim Putina - dodał.

Więcej informacji z kraju i ze świata na stronie głównej Gazeta.pl 

Deszczyca dodał, że ważne byłoby też wstrzymanie gazociągu Nord Stream 2, na który bardzo zależy Putinowi. 

To jest taki punkt, który jest testem tego, czy uda się zjednoczyć zachód przeciwko Rosji, czy nie. I każde, każda decyzja, która wstrzymuje ten projekt Nord Stream 2, wydaje mi się, że bardzo uderza w Putina i on na to bardzo ostro reaguje

- powiedział ambasador. Kontynuował, że klarowne stanowisko Ukrainy, Polski, Niemiec, Stanów i Unii Europejskiej, by wstrzymać gazociąg, powstrzyma Putina, bo zobaczy, że zawiązał się przeciwko niemu zjednoczony front. 

Sankcje Unii wobec Rosji

Rozmówcy brukselskiej korespondentki Polskiego Radia Beaty Płomeckiej mówią o sankcjach dotykających sektor energetyczny, o zaawansowanych technologiach, zawierających komponenty amerykańskie oraz liście produktów, które mają być objęte restrykcjami, a także o rosyjskich oligarchach, którzy mają trafić na czarną, unijną listę.

- Prace nad sankcjami są prowadzone z niespotykanym rozmachem - powiedział dziennikarce jeden z unijnych dyplomatów. Inny dodał, że Bruksela i Waszyngton są coraz bliżej porozumienia w sprawie pakietu. Chodzi o to, by był on już gotowy do zatwierdzenia.