Kościński po odejściu: Polacy źle oceniają Polski Ład, bo go nie rozumieją. "Nagonka wywołała panikę"

Tadeusz Kościński, który w poniedziałek złożył rezygnację ze stanowiska Ministra Finansów, wyjaśnił powody swojej decyzji. - Nie było czasu, aby dokładnie wyjaśnić sens wprowadzanych zmian, społeczeństwo przeszło do defensywy, wszyscy skupili się wyłącznie na błędach i już nie było szans, aby to odkręcić - mówi w rozmowie z Forbes.

Zgodnie z deklaracją, którą w zeszłym tygodniu złożył Jarosław Kaczyński, zamieszanie, jakie wprowadził w podatkach Polskich Ład, doprowadziło do decyzji kadrowych. W poniedziałek Tadeusz Kościński, minister finansów, poinformował "kierownictwo PiS" o swojej rezygnacji. - Do czasu wyłonienia nowego kandydata stanowisko będzie pełnić premier Mateusz Morawiecki - wyjaśniła Anita Czerwińska, rzeczniczka PiS, podczas poniedziałkowego spotkania z mediami. 

Więcej informacji gospodarczych na stronie głównej Gazeta.pl

Zobacz wideo Tak powstaje tajemniczy „Zamek w Stobnicy". Byliśmy na miejscu

Tadeusz Kościński po odejściu: Nagonka

W rozmowie z "Forbesem" Tadeusz Kościński wyjaśnił, że "przyszedł czas, by przyjąć odpowiedzialność". Podatkowej rewolucji rządu jednak broni. "W jego ocenie to nagonka medialna wywołała wśród Polaków panikę i doprowadziła do obecnie powtarzanej, jednoznacznie złej oceny programu" - pisze tygodnik. 

Dla większości ludzi to, co zaproponowano w Polskim Ładzie, jest dobre. Fakt, że teraz źle oceniają te zmiany, wynika z niezrozumienia

- twierdzi Kościński. Opisuje też, dlaczego Polacy z taką rezerwą podeszli do podatkowej rewolucji. 

Nie było czasu, aby dokładnie wyjaśnić sens wprowadzanych zmian, społeczeństwo przeszło do defensywy, wszyscy skupili się wyłącznie na błędach i już nie było szans, aby to odkręcić 

- dodaje. 

Jarosław Kaczyński: Stało się coś więcej niż niewłaściwego

Lider Zjednoczonej Prawicy dla Polskiego Ładu jest znacznie bardziej krytyczny, niż ustępujący szef resortu finansów. - Mamy do czynienia z czymś, co trzeba naprawić i co jest bolesne. Stało się coś więcej niż niewłaściwego. Przypuszczam, że ci, którzy to przygotowywali na poziomie politycznym, półpolitycznym, niezupełnie zapanowali nad tym, co jest im podległe i tam, być może, zadziałał brak dostatecznych kwalifikacji, być może także i brak dobrej woli - mówił w rozmowie z Polską Agencją Prasową. - Są potrzebne decyzje o charakterze politycznym, w tym personalne - podkreślił. 

Media donoszą, że dymisji może być więcej i ze stanowiskiem pożegnać może się też Jan Sarnowski, wiceszef resortu. 

(Posiedzenie Komisji Finansow Publicznych Ministerstwo Finansów za PiS jest jak rodeo. Kościński jak wytrawny kowboj

Kto zastąpi Kościńskiego? Ruszyła giełda nazwisk

Już po udzieleniu wywiadu dla PAP media zaczęły spekulować, kto mógłby zastąpić Tadeusza Kościńskiego. Jacek Gądek, dziennikarz Gazeta.pl, ustalił, że dwie najpoważniejsze kandydatury na nowego ministra finansów to Piotr Nowak i Leszek Skiba.

Pierwszy jest ministrem rozwoju i technologii - stanowisko objął jesienią ubiegłego roku. Co ciekawe Piotr Nowak miałby łączyć obie funkcje. Akcje Nowaka w obozie PiS stoją bardzo wysoko i jest ceniony przez Jarosława Kaczyńskiego, choć ministrem jest bardzo krótko - wynika z ustaleń Gazeta.pl (więcej na ten temat: Przecieki z Nowogrodzkiej. Wiemy, kto może być nowym ministrem finansów. Dymisji może być więcej). 

Leszek Skiba, drugi z najpoważniejszych kandydatów, z resortem związany był przez lata. Pełnił funkcję wiceministra finansów od roku 2015 do 2020, kiedy to odszedł, by zostać prezesem Banku Pekao S.A.

Według innych medialnych doniesień następcami Kościńskiego mogą być m.in. Henryk Kowalczyk (obecnie minister rolnictwa) oraz Artur Soboń (od kilku tygodni wiceminister finansów). 

Posłuchaj podcastu Po co Magdzie Gessler zdjęcie misia? Fancy Bears wywołały burzę w sieci. Wyjaśniamy, czym jest NFT [PODCAST]

Rosyjskie uzbrojenie w pobliżu miasta Woroneż na zdjęciu satelitarnym Maxar Technologies Tysiące pojazdów wojskowych przy granicy z Ukrainą. Widać je na zdjęciach

Więcej o: