Ceny paliw na stacjach ostatnio gwałtownie skoczyły, co związane jest w dużej mierze z wojną w Ukrainie, ale także słabnącym złotym. Ceny benzyny oscylują w granicach 7 zł za litr, a oleju napędowego nawet w okolicach 8 zł. Jak zauważył w Studiu Biznes Dawid Czopek, po raz pierwszy przekroczyliśmy ten próg.
Dawid Czopek powiedział, że krótkoterminowo cena może przekroczyć 150 czy nawet 200 dolarów za baryłkę, jeśli okaże się, że Rosja przestanie eksportować swoją ropę. Jego zdaniem jednak nie ma szans, by cena surowca przez dłuższy czas utrzymywała się na poziomie powyżej 100 dolarów.
Jeżeli sytuacja się uspokoi - a rynki zaczynają powoli się uspokajać - to wygląda na to, że zarówno ceny ropy naftowej, jak i produktów z nimi związanych, będą spadać
- mówił Czopek. I rzeczywiście, w środę 9 marca cena baryłki ropy spadła z poziomu 130 do 112 dolarów. To wciąż więcej niż przed wojną w Ukrainie, ale już na poziomie z początku marca.
Więcej informacji z kraju na stronie głównej Gazeta.pl
Dawid Czopek nie uważa, by groziło nam paliwo po 10 zł, ale jednocześnie podkreśla, że jeszcze dwa tygodnie temu, nikt nie uważał, że inwazja na Ukrainę jest prawdopodobna.
Więc nigdy nie mów nigdy, ja uważam, że takich cen nie zobaczymy, ale mimo wszystko jest to problematyczne
Dawid Czopek zauważył również, że gdyby nie tarcze inflacyjne, ceny na stacjach byłby jeszcze wyższe.
Pamiętajmy, że gdyby nie tarcza inflacyjna, pewnie dzisiaj mielibyśmy 9 złotych, a nie 8 zł, bo cena byłaby mniej więcej 13-14 proc. wyższa. Tarcza spowoduje jednak, że paliwo będzie dążyło w kierunku 6 złotych. Zejście poniżej 6 złotych pewnie będzie trudne do ustanowienia w takim krótkim okresie, ale ja liczę jednak, że sytuacja trochę się uspokoi i bardziej wierzę w te sześć coś, niż osiem - dziewięć
- podsumował Dawid Czopek.
Iran zapewnia, że w razie zawarcia porozumienia dotyczącego jego programu atomowego, jest gotowy zwiększyć swoje moce wydobywcze ropy do maksymalnego poziomu w ciągu dwóch miesięcy. Zapowiedział to minister ropy w irańskim rządzie Dżawad Owdżi.
Negocjacje o powrocie do porozumienia z 2015 roku, które poddawało międzynarodowej kontroli irański program atomowy i w zamian prowadziło do zniesienia większości sankcji na Teheran, są już na finiszu. W razie zawarcia porozumienia pod auspicjami Międzynarodowej Agencji Energii Atomowej Teheran będzie mógł zacząć sprzedawać swoją ropę na międzynarodowych rynkach. Według analityków oznaczać to może spadek cen surowca, który obecnie w związku z rosyjską agresją na Ukrainę, jest rekordowo drogi. Iran to także drugi pod względem zasobów gazu kraj na świecie i potencjalne źródło dla dywersyfikacji dostaw tego surowca na rynkach, do tej pory kupujących do Rosji.
***
Trwa rosyjska wojna przeciwko Ukrainie. Są informacje o zniszczonych domach, rannych i zabitych. Potrzeby rosną z godziny na godzinę. Dlatego Gazeta.pl łączy sił z Fundacją Polskie Centrum Pomocy Międzynarodowej (PCPM), by wesprzeć niesienie pomocy humanitarnej Ukrainkom i Ukraińcom. Każdy może przyłączyć się do zbiórki, wpłacając za pośrednictwem Facebooka lub strony pcpm.org.pl/ukraina. Więcej informacji w poniższym artykule.
Specjalne wydanie gazety po ukraińsku dla osób, które uciekają przed wojną. Możesz je pobrać bezpłatnie tutaj.