Z końcem marca bieżącego roku z PAŻP odeszły 44 osoby, z kolei 30 kwietnia z pracy ma odejść kolejnych 136 osób. Oznacza to, że na swoich stanowiskach zostanie jedynie 36 kontrolerów. Pracownicy odchodzą z pracy m.in. w związku z drastycznym spadkiem w zakresie kultury bezpieczeństwa.
Polska Agencja Żeglugi Powietrznej spotkała się przed świętami wielkanocnymi z przedstawicielami Związku Zawodowego Kontrolerów Ruchu Lotniczego w sprawie kontroli nad polskim niebem. "W trakcie spotkania uzgodniono wspólne stanowisko dotyczące aspektów bezpieczeństwa w PAŻP we wszystkich 24 punktach zgłoszonych przez ZZ KRL" - czytamy w komunikacie opublikowanym 13 kwietnia przez PAŻP.
Przeczytaj więcej informacji z kraju na stronie głównej Gazeta.pl
Związek przedstawił podczas rozmów kwestie, które mają być omawiane po okresie świątecznym. Związkowcy domagają się zmian w Regulaminie pracy, wynagrodzeniu, w wybranych aktach zarządczych, sprawach socjalnych. Chcą także przywrócenia etosu pracy kontrolera ruchu lotniczego oraz wypracowanie treści Kodeksu Etyki w PAŻP i treści umowy o pracę.
Choć Polska Agencja Żeglugi Powietrznej od kilku miesięcy widziała, że pracownicy planują odejść, nie przygotowała planu awaryjnego. Dopiero na 10 dni przed tym, jak stanowiska ma opuścić kolejnych 136 osób, stworzono plan. Dokument mówiący o "ryzyku utraty personelu licencjonowanego, kontrolerów ruchu lotniczego" oraz "sytuacji zagrożenia utraty ciągłości funkcjonowania" został podpisany w piątek - informuje RMF FM. Koordynatorem planu awaryjnego został dyrektor biura operacyjnego PAŻP. Zgodnie z decyzją plan ma zwierać środki zaradcze oraz sposoby ograniczenia wpływu kryzysu na osoby korzystające z transportu lotniczego, przewoźników i EUROCONTROLU.
Agencja liczy się także z tym, że niebo nad Polską może zostać zamknięte, jeśli rozmowy nie zakończą się porozumieniem. Projekt planu awaryjnego będzie gotowy do zatwierdzenia na pięć dni przed tym, jak większość pracowników ma zrezygnować z pracy, czyli 25 kwietnia.
Na Lotnisku Chopina w Warszawie w okresie świątecznym wystąpiły opóźnienia z powodu strajku kontrolerów lotów. Związkowcy chcą nie tylko podwyżek, ale przede wszystkim lepszej organizacji pracy. Rzeczniczka Lotniska Chopina Anna Dermont przekazała, że opóźnienia na lotnisku są wynikiem braków kadrowych kontrolerów ruchu lotniczego. Polska Agencja Żeglugi Powietrznej - jako podmiot zatrudniający kontrolerów - przekazała, że ze względu na toczące się rozmowy ze związkowcami, nie komentuje sytuacji.
Pomóż Ukrainie, przyłącz się do zbiórki. Pieniądze wpłacisz na stronie pcpm.org.pl/ukraina.