Ekspert: Łukaszenka już płaci za pomoc Putinowi. Białorusi grozi gospodarcza zapaść

Udostępniając swoje terytorium wojskom Federacji Rosyjskiej, Białoruś przyłączyła się do rosyjskiej inwazji na Ukrainę. Wskutek działań Alaksandra Łukaszenki Mińsk jest coraz bardziej izolowany. "Współudział w agresji radykalnie pogorszył sytuację białoruskiej gospodarki" - podkreśla Ośrodek Studiów Wschodnich. Spadek PKB może sięgnąć 15 proc.
Zobacz wideo Czy czekają nas stopy procentowe powyżej 6 proc.? Pytamy eksperta

"Współudział w rosyjskiej agresji na Ukrainę, uwarunkowany zależnością polityczną i ścisłym sojuszem wojskowym z Rosją, radykalnie pogorszył sytuację białoruskiej gospodarki" - podkreślił Kamil Kłysiński, analityk Ośrodka Studiów Wschodnich. Jak dodał, odnotowany w zeszłym roku dynamiczny wzrost eksportu miał charakter krótkoterminowy i był wywołany przede wszystkim popandemicznym odbiciem na rynkach zagranicznych. "Nie mógł zostać utrzymany w dłuższej perspektywie" - zaznacza ekspert.

Spadek PKB i głęboka recesja

Kłysiński podkreślił, że w pierwszym kwartale bieżącego roku PKB Białorusi skurczyło się o 0,4 proc. Jest to pierwszy spadek tego wskaźnika od końca 2020 roku. "Białoruś, jako najbliższy sojusznik wojskowy Rosji, udostępniła swoje terytorium Siłom Zbrojnym Federacji Rosyjskiej i tym samym przyłączyła się do inwazji na Ukrainę, za co została objęta zachodnimi restrykcjami" - zaznaczył ekspert. Jak dodał, Mińsk jest coraz bardziej izolowany przez państwa zachodnie. Utracił w ostatnich tygodniach prawie wszystkie najbardziej dochodowe kategorie eksportu zarówno na rynki państw Unii Europejskiej, jak i Ukrainy.

"Państwo aktualnie nie jest w stanie refinansować zadłużenia zagranicznego, co nie tylko skutkuje spadkiem rezerw walutowych, lecz także potęguje problemy z wypłacalnością. Podejmowane środki zaradcze mają charakter doraźny, a jedynym zewnętrznym źródłem wsparcia może być Rosja, która jest również obciążona dotkliwym reżimem sankcyjnym i przez to niechętnie udziela pomocy w zakresie oczekiwanym przez Mińsk" - stwierdził Kamil Kłysiński, dodając, że w rezultacie należy się spodziewać głębokiej recesji białoruskiej gospodarki, która będzie sięgać od 6 do nawet 15 proc.

Więcej wiadomości na stronie głównej Gazeta.pl

Unijne sankcje uderzyły w białoruski eksport

Ekspert wskazał, że najbardziej dotkliwe dla białoruskiego eksport sankcje zostały nałożone przez państwa unijne 2 marca. Pakiet restrykcji objął wówczas najbardziej dochodowe kategorie towarów, których sprzedaż przyniosła w ubiegłym roku wzrost sprzedaży na rynkach unijnych o 74 proc. (do 9,5 mld dolarów). To stanowiło czwartą część całości eksportu. Kłysiński podkreślił również, że władze w Mińsku nie będą w stanie zrekompensować olbrzymich strat finansowych wynikających nie tylko z załamania eksportu do Unii Europejskiej, ale także z utraty na wiele miesięcy, a może nawet na lata, równie istotnego ukraińskiego rynku zbytu.

Według prognozy Banku Światowego w tym roku białoruskie PKP obniży się o 6,5 proc., jednak - co stwierdził analityk OSW - niewykluczone, że "wskazująca nawet na 15 proc. ocena prestiżowej agencji S&P będzie bliższa rzeczywistości".

Więcej o: