"Teraz albo nigdy" - powiedział brukselskiej korespondentce Polskiego Radia jeden z unijnych dyplomatów, wyrażając nadzieję na porozumienie. Kompromisowy projekt sankcji przewiduje, że sankcje obejmą tylko ropę transportowaną drogą morską, co stanowi około dwóch trzecich importu z Rosji. Z embarga zostaną wyłączone natomiast ropociągi, czego domagały się Węgry.
Więcej wiadomości na stronie głównej Gazeta.pl
Z ustaleń brukselskiej korespondentki Polskiego Radia wynika, że w kompromisowej wersji sankcji został uwzględniony postulat Warszawy, że ropa transportowana z Rosji rurociągami do jakiegokolwiek unijnego kraju nie mogła być dalej sprzedawana i będzie tylko do użytku w danym państwie.
Polska Agencja Prasowa ustaliła z kolei, że do proponowanego pakietu sankcji dodano derogacje dla Chorwacji (osiem miesięcy od wejścia w życie przepisów) oraz dla Bułgarii (do końca 2024 roku). W odniesieniu do tych dwóch krajów wprowadzony miałby zostać zakaz reeksportu towarów kupionych na podstawie derogacji.
W niedzielę o godz. 14:30 w Brukseli spotkają się ambasadorowie, którzy mają spróbować osiągnąć porozumienie - podaje Polskie Radio.