Turcja z rekordową inflacją. Ceny w górę o ponad 70 proc., ale rząd może ukrywać realny wzrost

Inflacja w Turcji się nie zatrzymuje. W maju osiągnęła poziom 73,5 proc., co jest najwyższym wynikiem od 1998 roku. Ceny konsumpcyjne w ujęciu miesięcznym wzrosły o 2,98 proc., jak podał w piątek Turecki Instytut Statystyczny (TUIK). Według ekspertów te dane nie są wiarygodne, a realny wzrost cen może dochodzić nawet do 90 proc.

"Wysokie wzrosty międzynarodowych cen surowców, zwłaszcza żywności i energii, wywołane globalną epidemią i wojną, a także pewne zakłócenia w łańcuchach dostaw odgrywają fundamentalną rolę we wzroście inflacji w naszym kraju, podobnie jak we wszystkich innych krajach świata" - tłumaczył w piątek taki wynik minister finansów Nureddin Nebati i zapowiedział, że inflacja wchodzi już w trend spadkowy.  

Turcja. Rekordowa inflacja w maju 

Jak jednak podaje Reuters, Nebati przewidywał wcześniej, że inflacja spadnie do poziomu jednocyfrowego przed przyszłorocznymi wyborami w ramach ogłoszonego wtedy programu gospodarczego. Za priorytet postawiono w nim niskie stopy procentowe, wysoką produkcją i eksport oraz nadwyżkę na rachunku bieżącym. Będzie to o tyle trudne, iż według danych Agencji Reutera deficyt handlowy Turcji wzrósł w maju o 157 proc. rok do roku i wynosi 10,7 mld dolarów, głównie z powodu importu energii.  

Wzrosły również koszty transportu i żywności odpowiednio o 108 proc. i 92 proc. Z tego powodu Turcy mają już trudności ze zdobyciem podstawowych towarów.

W związku z kiepskimi danymi gospodarczymi osłabia się lira turecka, za którą aktualnie trzeba zapłacić 16,30 dol., podczas gdy były to okolice 8 dol.

Reuters przekazał, że według ekonomistów, inflacja pozostanie na wysokim poziomie przez resztę 2022 r., ale zauważają oni również, że dane publikowane przez TUIK mogą być zaniżane.  

Pomóż Ukrainie, przyłącz się do zbiórki. Pieniądze wpłacisz na stronie pcpm.org.pl/ukraina.

Turcja. W rzeczywistości inflacja może być jeszcze wyższa 

Jak podaje turecki ekspert Mahfi Egilmez majowa inflacja według Istanbul Chamber of Commerce wzrosła w ujęciu miesięcznym o 5,84 proc., zaś w ujęciu rocznym wynosi już 87,4 proc. Z kolei według ENAGrup może to być nawet 160 proc. 

"Równie ważne jak niezależność Banku Centralnego jest to, żeby TURKSTAT posiadał niezależną strukturę, całkowicie oddzieloną od państwa. Generowanie dokładnych i wiarygodnych danych jest pierwszym i najważniejszym warunkiem poznania faktów i zastosowania właściwych polityk" - wyjaśnia ekonomista. 

Media donoszą, że oficjalny wynik inflacji zakwestionowali również politycy tureckiej opozycji, jak i obywatele w przeprowadzonym sondażu. W odpowiedzi, na to TUIK ogłosił, że zaprzestanie publikowania średnich cen poszczególnych pozycji w koszyku inflacyjnym, jak to robił od 2003 roku, a zacznie publikować tabelę zgodną w wymogami Eurostatu.

Więcej informacji z Polski i ze świata przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl

Turcja. "Walka z inflacją priorytetem"  

Rząd Turcji zapowiedział, że bez względu na wszystko będzie starał się zmniejszać inflację w każdym kolejnym miesiącu. 

"Walka z inflacją nadal będzie naszym priorytetem w nadchodzącym okresie. Nigdy nie pozwolimy, aby nasi obywatele zostali zmiażdżeni pod presją inflacji!" - przekazał minister finansów Nureddin Nebat.  

Zobacz wideo W co gra Turcja ws. NATO?
Więcej o: