Ceny węgla szybują. Co w zamian? Minister "Dobra Rada" Kowalczyk radzi: Chrust, patyki nie, ale konary tak

- Drewno jest dobrym materiałem do opalania i ja bym tak nie obśmiewał tego - stwierdził Henryk Kowalczyk. - Pojęcie gałęzi jest dość szerokie i konary, które mają średnicę kilkunastu centymetrów, to jest spokojnie materiał do opalania. Chrust, patyki nie, ale konary tak - wyjaśnił minister rolnictwa. Dodał również, że obecne ceny węgla są "nie do przyjęcia".
Zobacz wideo Elon Musk tweetuje, a z rynku odpływają miliardy. Szef Tesli znów igra z ogniem [TOPtech]

Henryk Kowalczyk na antenie RMF FM został zapytany o ceny węgla, które odnotowują rekordowe poziomy (tona kosztuje obecnie nawet trzy tysiące złotych). - Myślę, że jest to efekt trochę niepokojów i tu jest ważne, żebyśmy to uspokoili. Dlatego że w tym momencie mieszkańcy, którzy mają piece właśnie na węgiel, chcą się zaopatrzyć, bo zwykle tak było, że się zaopatrywali wczesnym latem, chcą koniecznie kupić, a niestety mamy przerwane łańcuchy dostaw, to jest głównie brak węgla z Rosji - powiedział minister rolnictwa.

Kowalczyk: Trzeba ustabilizować rynek węgla

Polityk został również zapytany o to, jak się ma cena tony węgla do przeciętnej emerytury. - Absolutnie ta cena jest nie do przyjęcia, pełna zgoda. W tej chwili pani minister [klimatu i środowiska Anna - red.] Moskwa bilansuje ten węgiel - powiedział. - To znaczy, chce, żeby ogłosić mieszkańcom wszystkim harmonogram dostaw, żeby uspokoić, dlatego że ten węgiel normalnie powinien kosztować tysiąc, tysiąc kilka złotych. To jest problem wprowadzenia takiego spokoju na rynek - podkreślił Henryk Kowalczyk.

Najniższa emerytura w Polsce wynosi około 1218 zł, czyli dużo mniej niż obecnie kosztuje tona węgla. Minister rolnictwa stwierdził, że potrzebny jest program osłonowy, który będzie pomagał osobom najuboższym. - I takie elementy osłonowe Ministerstwo Rodziny przygotowuje. Druga rzecz to jest właśnie ustabilizowanie rynku węgla i to jest przygotowywane przez panią minister Moskwę - dodał.

Więcej wiadomości na stronie głównej Gazeta.pl

Polacy mają zbierać chrust na opał? Minister wyjaśnia

Na antenie RMF FM polityk został zapytany również o niedawne słowa wiceministra klimatu i środowiska Edwarda Siarki, który reklamował Polakom zbieranie chrustu na opał. Przypomnijmy, że Dyrektor Generalny Lasów Państwowych w reakcji na rosnące ceny opału określił 26 maja 2022 r. wytyczne, które mają wspierać możliwość "nabywania przez konsumentów - odbiorców indywidualnych, surowca drzewnego do celów opałowych". To tzw. "gałęziówka", za którą trzeba jednak zapłacić. Więcej w materiale: "Chrust Plus", czyli "gałęziówka" to wcale nie darmowe drewno. Lasy Państwowe podają cennik.

- Trochę to jest ośmieszane. Drewno jest dobrym materiałem do opalania i ja bym tak nie obśmiewał tego. Oczywiście gałęzie w postaci takich grubych konarów to można zbierać, chrustem raczej się na dłuższą metę palić nie da - powiedział Henryk Kowalczyk.

- Pojęcie gałęzi jest dość szerokie i konary, które mają średnicę kilkunastu centymetrów, to jest spokojnie materiał do opalania. Chrust, patyki nie, ale konary tak. Lasy zresztą sprzedają drewno na opał - podkreślił.

Więcej o: