W ramach Polskiego Ładu rząd wprowadził nie tylko reformy podatkowe. Umożliwiono również budowę domów do 70 mkw. bez pozwolenia. Program zdaniem rządu zakończył się sukcesem, z tego też powodu zostanie rozszerzony.
- Procedura budowy domów bez pozwolenia sprawdziła się, planujemy więc rozszerzenie uprawnień do budowy domów bez pozwolenia na wszystkie domy jednorodzinne bez limitu powierzchni, na własny użytek - powiedział w czwartek minister rozwoju i technologii Waldemar Buda.
Więcej informacji z kraju na stronie głównej Gazeta.pl
Jak tłumaczy wiceminister Piotr Uściński, ma to ułatwić budowę własnej nieruchomości jeszcze większej liczbie obywateli. Budowa domu nie będzie wymagała formalnej zgody, wystarczy zgłosić ją w urzędzie. Nowe przepisy mają obowiązywać od przyszłego roku.
Nazwa programu to "Dom bez formalności". W jego ramach wprowadzono jeszcze jedno udogodnienie, dzięki któremu o własny dom będzie łatwiej. Na stronie Głównego Urzędu Nadzoru Budowanego udostępniono darmowe projekty domów do 70 mkw. Łącznie jest ich 22, ale w tę liczbę są wliczone różne warianty jednego projektu. Rząd poinformował, że nie planuje udostępnić darmowych projektów większych domów.
Deregulacje rzeczywiście mogą pomóc w budowie własnego domu. Cena takiej nieruchomości może być niekiedy niższa niż koszt zakupu kawalerki, a różnicę może jeszcze zwiększyć korzystanie z bezpłatnego projektu. Koszty nie obejmują jednak kupna działki. Te wahają się od kilkudziesięciu do kilkuset tysięcy złotych w zależności od gminy. Dla osób, które nie posiadają gruntu, budowa domu niekoniecznie musi być więc bardziej opłacalna niż kupno mieszkania.
Tym bardziej że mieszkanie poza miastem wiąże się z pewnymi niedogodnościami, które byłyby mniej uporczywe, gdyby nie słaba siatka połączeń transportu publicznego, która naraża Polaków na wykluczenie komunikacyjne. Wyprowadzka za miasto i postawienie domu wiąże się więc często z dodatkowymi kosztami, jakie trzeba ponieść na samochód i paliwo oraz kosztami w postaci czasu poświęconego na dojazdy.