Ukarani przez Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów (UOKiK) influencerzy to Kruszwil Marek Kruszel, MD Marcin Dubiel, Maffashion Julia Kuczyńska, Paweł Malinowski, Marcin Malczyński oraz Marley Marlena Sojka. Decyzje nie są prawomocne. Influencerom przysługuje odwołanie do sądu.
Prezes UOKiK Tomasz Chróstny wyjaśnia, że ukarane osoby nie dostarczyły wskazanych dokumentów podczas prowadzonego przez urząd postępowania dotyczącego oznaczania wpisów o charakterze reklamowym. Łączna wysokość kar wynosi blisko 140 tys. zł.
Więcej informacji z Polski przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl
W ramach prowadzonych postępowań w sprawie oznaczania treści komercyjnych w mediach społecznościowych oraz podejrzenia "scamu", prezes UOKiK skierował wystąpienia do kilkudziesięciu popularnych influencerów, zbierając informacje o funkcjonowaniu branży "influencer marketingu" oraz weryfikując prawidłowość oznaczania przez nich treści reklamowych w mediach społecznościowych. Jak czytamy w komunikacie Urzędu, kilku twórców nie udzieliło informacji lub nie przesłało dokumentów, których zażądał UOKiK.
Prowadzimy jednocześnie kilka działań związanych z rynkiem influencer marketingu. W ramach postępowań wyjaśniających zbadaliśmy profile najpopularniejszych influencerów oraz ich kontrakty, sprawdzając warunki współpracy i ustalenia z reklamodawcami - markami i agencjami marketingowymi. Sprawdziliśmy m.in. z czego konkretnie wynikają zaniedbania w oznaczaniu postów sponsorowanych - kiedy winę ponosi twórca, a kiedy ukrycia charakteru reklamy wymaga sam zleceniodawca. Niezbędne było więc pozyskanie odpowiedzi twórców na konkretne pytania lub przesłanie nam odpowiednich dokumentów
- powiedział Tomasz Chróstny, prezes UOKiK, cytowany w komunikacie.
Celem działań podjętych przez Urząd jest zmiana rynku reklamowego w mediach społecznościowych i wyeliminowanie negatywnych praktyk szkodzących konsumentom. - Liczyliśmy na dobrą wolę twórców internetowych, jednak część z nich nie odpowiadała na zadane pytania, unikała przedstawienia konkretnych dokumentów czy informacji lub nie odbierała korespondencji. Brak współpracy w toku postępowania to poważne naruszenie, może bowiem utrudniać udowodnienie stosowania niedozwolonej praktyki, a także wydłuża znacząco możliwość ustalenia stanu faktycznego - wyjaśnił prezes UOKiK.
Jak czytamy, nieudzielenie odpowiedzi niesie za sobą konsekwencje prawne i finansowe - to naruszenie przepisów i może skończyć się nałożeniem kary finansowej nawet do 50 mln euro. "Mając na uwadze wszystkie okoliczności, prezes UOKiK wydał 6 decyzji, które dotyczą ukarania influencerów za brak współpracy. Kary wyniosły łącznie 139 tys. zł" - podkreślono w komunikacie.
Pomóż Ukrainie, przyłącz się do zbiórki. Pieniądze wpłacisz na stronie pcpm.org.pl/ukraina