KE zmienia plany ws. siódmego pakietu sankcji wobec Rosji. Ma przedstawić projekt z lekkim poślizgiem

Komisja Europejska zmienia plany w sprawie publikacji siódmego pakietu sankcji wobec Rosji. Początkowo miała rozesłać propozycje krajom członkowskim w piątek, o czym informowała brukselska korespondentka Polskiego Radia Beata Płomecka. Teraz ma przedstawić je w niedzielę lub poniedziałek.

Komisja przesuwa termin publikacji siódmego pakietu, bo chce więcej czasu poświęcić na konsultacje z unijnymi krajami. Z najnowszych planów wynika, że ambasadorowie państw członkowskich zajmą się propozycjami w poniedziałek. Tego samego dnia w Brukseli spotykają się ministrowie spraw zagranicznych "27-mki".

Wojna w Ukrainie. Sankcje na Rosję tym razem obejmą złoto

Według jednego z urzędników, z którym rozmawiała brukselska korespondentka Polskiego Radia, mimo przesunięcia publikacji projektu pakietu, jest szansa na szybkie zaakceptowanie i może to nastąpić już w przyszłym tygodniu.

Tym razem restrykcjami ma być objęte rosyjskie złoto, a także kolejne produkty wysokiej technologii. I choć nie brak głosów, że embargo na rosyjskie złoto to ruch symboliczny, bo Rosja ma ogromne rezerwy i eksportuje głównie na wschód, będzie to kolejne uderzenie w potęgę surowcową Moskwy.

Ponadto wśród propozycji jest rozszerzenie czarnej listy z zamrożonymi aktywami w Europie. - Dominująca kategoria to członkowie rodzin rosyjskich oligarchów i przedstawicieli władz na Kremlu, w sumie kilkadziesiąt osób - powiedział brukselskiej korespondentce Polskiego Radia Beacie Płomeckiej jeden z unijnych dyplomatów. Siódmy pakiet ma się koncentrować także na usunięciu luk z poprzednich restrykcji. 

Bardziej ambitny, ósmy pakiet sankcyjny, ma być przedstawiony po wakacjach. Wtedy zapewne omówiona zostanie propozycja Polski dotycząca nałożenia ceł na import rosyjskiej ropy płynącej rurociągiem Przyjaźń, z którego korzystają Węgry, Czechy i Słowacja i który został wyłączony z szóstego pakietu sankcji. Zdaniem Polski to zakłóca konkurencję na unijnym rynku, bo trzy kraje, w przeciwieństwie do pozostałych, mają dostęp do tańszej ropy. 

Więcej informacji na temat wojny w Ukrainie na stronie głównej Gazeta.pl

Zobacz wideo Chiny wyciągają wnioski z wojny w Ukrainie? Dr Przychodniak: Nie

Ukraina apeluje o szybkie nałożenie kolejnych sankcji na Rosję

Ukraina liczy, że Unia Europejska w krótkim czasie nałoży na Rosję siódmy pakiet sankcji gospodarczych. Mówił o tym na początku lipca w telewizji Ukraina24 Taras Zahorodnij, współkierujący ukraińską grupą antykryzysową. Zachodnie sankcje mają osłabić rosyjskie przedsiębiorstwa i banki na tyle, żeby nie były zdolne do finansowania militarystycznej polityki Władimira Putina.

W ocenie Tarasa Zahorodnego Unia Europejska powinna rozszerzyć embargo na rosyjski gaz i jeszcze mocniej ograniczyć dostęp rosyjskiego sektora bankowego do światowych rynków finansowych. - Chodzi na przykład o wykluczenie Rosji z FATF-u, czyli organizacji przeciwdziałającej praniu pieniędzy - powiedział ekspert.

- Europa musi zrobić jeszcze jeden krok do ograniczenia wykorzystywania gazu. Oni powinni bardziej aktywnie budować i wykorzystywać terminale do importu gazu, który otrzymają ze Stanów Zjednoczonych, Kataru, czy Izraela - podkreśla ukraiński ekspert. Taras Zahorodnij dodaje, że Ukraina może liczyć na szeroki strumień pomocy finansowej na odbudowę infrastruktury zniszczonej w trakcie wojny. To pomoc od Unii Europejskiej, Stanów Zjednoczonych i innych państw sprzeciwiających się agresywnej polityce Władimira Putina.

***

Pomóż Ukrainie, przyłącz się do zbiórki. Pieniądze wpłacisz na stronie pcpm.org.pl/ukraina >>>

Więcej o: