Węgiel w ostatnich miesiącach podrożał kilkukrotnie. Domy ogrzewające się użyciem tego surowca, mogą więc mieć zimą problemy. Z tego powodu rząd zdecydował się na wprowadzenie 3 tys. dopłat na zakup węgla.
Ceny energii rosną jednak nie tylko ze względu na droższy węgiel. Drożeją i gaz, i uprawnienia do emisji. Prezes Urzędu Regulacji Energetyki poinformował, że wzrost taryf w 2023 będzie bezprecedensowy i wyniesie przynajmniej kilkadziesiąt procent. Wyższe koszty ogrzewania odczują wiec również osoby, które nie korzystają do tego celu z węgla.
Rząd pracuje nad nowymi rozwiązaniami dla osób korzystających z ciepła systemowego
- poinformował rzecznik rządu Piotr Müller. Jak dodał, zmiany powinny zostać opracowane w ciągu najbliższych tygodni.
Minister wyjaśnił na konferencji prasowej, że przygotowywane są zróżnicowane propozycje osłonowe dla osób korzystających z różnych źródeł ogrzewania.
Więcej informacji z kraju na stronie głównej Gazeta.pl
Piotr Müller tłumaczył, że działania władz nie zawsze muszą opierać się na rozwiązaniach ustawowych. - To mogą być też działania o charakterze technicznym, czyli zapewnienie odpowiedniej produkcji w niektórych obszarach, i tak dalej. Ale oczywiście różne rozwiązania legislacyjne zapewne też będą potrzebne, choćby w zakresie tak zwanego ciepła systemowego. (...) To musi odbyć się we wrześniu, żeby cykl legislacyjny zdążył przejść przez Sejm i Senat - powiedział rzecznik rządu.
Piotr Müller zaznaczył, że oprócz dodatku węglowego działania osłonowe objęły wcześniej także osoby wykorzystujące do ogrzewania gaz ziemny. Przypomniał, że w ramach tarczy antyinflacyjnej obniżono VAT na gaz z 23 do 0 procent, a na energię elektryczną z 23 do 5 procent.
Pomóż Ukrainie, przyłącz się do zbiórki. Pieniądze wpłacisz na stronie pcpm.org.pl/ukraina.