Piwo, napoje, mięso, sery. Czego może zabraknąć przez niedobór CO2? "Uniemożliwi paczkowanie wyrobów"

Ograniczenia produkcji w zakładach Grupy Azoty mogą wywołać prawdziwą lawinę konsekwencji dla całego przemysłu spożywczego w Polsce. Państwowy gigant produkuje bowiem nie tylko nawozy, ale i inne substancje niezbędne do wytwarzania żywności.

Wysokie ceny gazu sprawiły, że Grupa Azoty musiała przerwać lub ograniczyć wytwarzanie nawozów w swoich zakładach. Państwowy gigant zredukował też produkcję innych substancji, które są wykorzystywane przez przemysł spożywczy. Okazuje się, że brak dwutlenku węgla, suchego lodu oraz kwasu azotowego może doprowadzić do poważnego kryzysu.

Zobacz wideo "Xiaomi lepsze"? Testujemy nowego flagowca Chińczyków. Cena może zaboleć [TopTech]

Piwo, napoje, sery, mięso. Czego może zabraknąć w sklepach przez niedobór CO2?

Ograniczenie w dostawach dwutlenku węgla może sprawić, że w Polsce pojawią się problemy w produkcji nie tylko napojów gazowanych i piwa, ale i paczkowanych serów. 

- Dla sektora oznacza to [brak CO2 - red.] dramatyczną sytuację, ponieważ uniemożliwi paczkowanie wyrobów, takich jak sery i inne, gdyż odbywa się to w mieszance gazów, której dwutlenek węgla jest niezbędnym elementem - wyjaśnia w rozmowie z "Rzeczpospolitą" Agnieszka Maliszewska, dyrektor Polskiej Izby Mleka.

Podobne trudności może przeżywać branża mięsna. - Na 5-6 dni starczą zapasy CO2 w zakładach mięsnych. Później mogą być wstrzymane uboje trzody i drobiu - alarmuje Witold Choiński, prezes Związku "Polskie Mięso".

Brak dwutlenku węgla to wyzwanie dla producentów napojów i piwa. Carlsberg Polska poinformował w czwartek, że wstrzymuje produkcję. Firma apeluje do rządu o reakcję i zwraca uwagę, że problem może dotknąć wkrótce także innych firm.

Brak suchego lodu i kwasu azotowego poważnym wyzwaniem

Niedobór suchego lodu może wywołać problemy m.in. w przemyśle piekarniczym. Substancja jest tam bowiem używana do opóźniania rozwoju drożdży. Surowiec jest też wykorzystywany do transportu niektórych produktów spożywczych. Część z nich wymaga bowiem ciągłego chłodzenia. Suchy lód wykorzystuje też branża mięsna. 

Problemy mogą też pojawić się na skutek niedoboru kwasu azotowego, który jest niezbędny do zachowania czystości linii produkcyjnych. Używany jest do dezynfekcji. 

Ekspert: Grozi nam wstrzymanie produkcji

Przedsiębiorcy proszą rząd o interwencję. Organizacja Hodowcy Razem wystosowała apel o "pilne podjęcie działań mających na celu wprowadzenie niezbędnych zmian legislacyjnych gwarantujących producentom żywności, rolnikom dostęp do energii elektrycznej, gazu i węgla w ilościach niezbędnych do utrzymania ciągłości produkcji żywności". 

O poważnych konsekwencjach niedoboru kluczowych dla branży spożywczej substancji mówi dyrektor generalny Polskiej Federacji Producentów Żywności Andrzej Gantner. - Wstrzymanie produkcji i dostaw CO2, suchego lodu i kwasu azotowego, to problem dla wielu kluczowych branż produkcji i przetwórstwa żywności. Grozi nam wstrzymanie produkcji zakładów mięsnych, mleczarskich, napojowych. Rozerwanie łańcucha chłodniczego i braki w sklepach - pisze w komentarzu zamieszczonym w mediach społecznościowych. 

Więcej informacji gospodarczych na stronie głównej Gazeta.pl

Więcej o: