Ceny za ogrzewanie idą w górę nie tylko w Polsce. Jak donosi "The Guardian", z ankiety przeprowadzonej wśród ponad dwóch tysięcy Brytyjczyków wynika, że aż 23 proc. z nich planuje zrezygnować z ogrzewania zimą, a 70 proc. ograniczyć je. Jednak może się to odbić na zdrowiu.
Jak podaje brytyjski dziennik, oszczędzanie na ogrzewaniu jest groźne dla osób zmagających się z chorobami sercowo-naczyniowymi - niskie temperatury prowadzą do zwężenia naczyń krwionośnych, obciążając tym samym układ krążenia. Może to doprowadzić do udarów, choroby wieńcowej, niedokrwienia serca, a nawet śmierci - informuje Światowa Organizacja Zdrowia. Zakręcenie grzejników jest również niebezpieczne dla astmatyków, ponieważ niska temperatura wpływa na funkcjonowanie dróg oddechowych.
Przeczytaj więcej informacji z kraju i ze świata na stronie głównej Gazeta.pl.
- Zima to najbardziej śmiertelny sezon dla osób z chorobami płuc i jesteśmy głęboko zaniepokojeni, że podwyżki cen energii sprawią, że dziesiątki tysięcy ludzi nie będą mogli się ogrzać - powiedziała szefowa polityki i spraw zewnętrznych w Asthma + Lung UK Sarah MacFadyen. Wdychanie zimnego powietrza powoduje utrudnienie oddychania. Dodatkowo w nieogrzewanych przestrzeniach rozwija się wilgoć i pleśń, które również nie pozostają obojętne dla naszego zdrowia.
Zasypianie w wysokich temperaturach jest trudne, ponieważ nasz organizm musi obniżyć swoją temperaturę o jeden stopień, jednak jeśli jest za zimno, również pojawia się problem ze snem. Zimno, które powoduje zwężenie naczyń krwionośnych, utrudnia odprowadzanie nadmiaru ciepła. Organizacja Sleep Charity ustaliła, że idealna temperaturą w sypialni powinna wynosić od 16 do 18 stopni.
Christin Liddell i Ciara Guiney z University of Ulster przeprowadziły badania, które wskazały, że przebywanie w wilgotnej i zimnej przestrzeni powoduje niepokój. Z kolei zespół przeglądowy UCL's Marmot w 2011 roku opublikował raport, który wskazał, że jeden na czterech nastolatków mieszkających w zimnych mieszkaniach jest narażona na problemy ze zdrowiem psychicznym. Z raportu wynika także, że wzrost temperatury zmniejsza szansę na zapadnięcie na depresję.