Kaczyński proponuje tanie kredyty dla młodych rodzin. "Lepszy rydz niż nic". Zastrzega - decyzji nie ma

- Jest rozważana propozycja, żeby młode rodziny mogły dostawać kredyt na mieszkanie na 2 proc. - powiedział prezes PiS Jarosław Kaczyński w Stalowej Woli. Początkowo z rozwiązania miałoby korzystać 50 tys. rodzin rocznie. Zastrzegał jednak, że na razie żadne decyzje nie zostały podjęte.
Jest rozważana propozycja, żeby młode rodziny mogły dostawać kredyt na mieszkanie na 2 proc. - czyli bardzo niskie oprocentowanie. W tej chwili ocenia się możliwości w ten sposób, że to mogłoby być 50 tys. rodzin rocznie. Oczywiście za mało, ale lepszy rydz niż nic. A z czasem może udałoby się to rozszerzyć. Różnicę [między całkowitym oprocentowaniem kredytu a 2 proc. - red.] regulowałby Bank Gospodarstwa Krajowego

- powiedział Jarosław Kaczyński podczas spotkania z wyborcami w Stalowej Woli. Zaznaczał przy tym, że jest to na razie wyłącznie propozycja, nie podjęta decyzja. 

Prezes PiS dodawał też, że jego ugrupowanie "nieustannie szuka metod, żeby w Polsce sprawy najbardziej zasadnicze - mieszkań czy służby zdrowia - rozwiązać". Wskazywał, że bardzo ważna dla przyszłości Polski jest sprawa dzietności. 

Wielką przeszkodą - o której jeszcze nie mówiłem, bo nie ma opracowanego pomysłu - jest kwestia mieszkań. W Polsce system, który blokuje możliwość budowania mieszkań poza systemem deweloperskim, jest tak mocny i wpływowy, że próba jego przełamania przez Mieszkanie Plus się nie udała. W tej chwili Mieszkań Plus - wybudowanych i będących w budowie - jest 40 tys., a powinno być cztery-pięć razy więcej

- mówił Kaczyński. Wyliczał, że wprawdzie prawdopodobnie w 2022 r. wybudowanych zostanie w Polsce łącznie ok. 270 tys. mieszkań - najwięcej po roku 89. - ale "to jeszcze nie dogoni rekordu za Gierka".

Te mieszkania dziś są większe i lepiej urządzone, ale mimo wszystko to wstyd, żebyśmy nie potrafili ciągle uzyskiwać tego, co udawało się w komunizmie. Ale za tym kryją się potężne interesy. Czym mocniejsi będziemy po wyborach, tym łatwiej będzie nam to przełamać i doprowadzić do tego, aby mieszkania w dostępnych cenach były w Polsce w dużej liczbie budowane

- mówił szef PiS.

 

Kaczyński znów krytycznie o sektorze deweloperskim

Kaczyński regularnie wbija szpile sektorowi deweloperskiemu. W czerwcu br. w Inowrocławiu mówił o "układzie deweloperskim, stworzonym na początku lat 90., który zapewnił pewnym bardzo niewielkim grupom ogromne zyski". - Raczej czujemy się jednym z najważniejszych sektorów gospodarki - mówiła wówczas w rozmowie z Gazeta.pl Zuzanna Wiak z Polskiego Związku Firm Deweloperskich.

Słowa o istnieniu układu deweloperskiego to wypowiedź nieposiadająca merytorycznego oparcia i krzywdząca dla branży generującej 4,9 proc. PKB i odpowiadające za setki tysięcy miejsc pracy

- pisał w oświadczeniu Polski Związek Firm Deweloperskich.

Zobacz wideo "Dużo, bardzo szybko", "Jest kiepsko". Polacy o swoich ratach kredytowych [SONDA]
  • Pomóż Ukrainie, przyłącz się do zbiórki. Pieniądze wpłacisz na stronie pcpm.org.pl/ukraina

Mieszkania (zdjęcie ilustracyjne) Kredytowy krach. Mocno spadła wartość kredytów mieszkaniowych [DANE NBP]

Mieszkanie Plus nie zadowala, mieszkanie bez wkładu własnego też na razie bez szału

Po zakończeniu w 2018 r. Mieszkania dla Młodych, przez kilka lat rząd PiS próbował rozwinąć program tanich mieszkań na wynajem Mieszkanie Plus. Jak sugeruje sam prezes Kaczyński, program nie rozwinął się tak, jak planowano. 

Od maja 2022 r. działa program Mieszkanie bez wkładu własnego, ale dopiero w ostatnich dniach pierwszy bank - PKO BP - zaczął przyjmować wnioski o kredyty w jego ramach. 

Mieszkanie bez wkładu własnego zakłada m.in. gwarancję Banku Gospodarstwa Krajowego dla wkładu własnego w wysokości 10-20 proc. nabywanej nieruchomości (maksymalnie 100 tys. zł). Warunkiem jest m.in. to, że cena metra kwadratowego mieszkania mieści się w ustalonych limicie (różnym dla poszczególnych gmin). 

Program zakłada też umorzenie części kredytu po urodzeniu się dziecka. W przypadku przyjścia na świat drugiego dziecka w rodzinie można liczyć na umorzenie 20 tysięcy złotych, a po urodzeniu się trzeciego dziecka i kolejnego - 60 tysięcy złotych.

  • Więcej o gospodarce przeczytaj na stronie głównej Gazeta.pl

29.07.2022, Warszawa, premier Mateusz Morawiecki na konferencji prasowej w sprawie wakacji kredytowych Wakacje kredytowe. 'Rekordzista' złożył sześć wniosków. Będą kłopoty

Więcej o: