Rząd chce wciągnąć samorządy w dystrybucję węgla. Kusi dopłatami. Morawiecki: Cena do 2000 zł

- Realna cena węgla będzie oscylować wokół 2 tysięcy złotych - zapowiedział premier Mateusz Morawiecki, zachęcając samorządy, by włączyły się do procesu dystrybucji surowca. Zapewnił, że jeżeli cena sprowadzanego paliwa wzrośnie, rząd będzie dopłacał samorządom.

Premier Mateusz Morawiecki powiedział, że rząd oczekuje od samorządów pełnej współpracy przy docieraniu do obywateli ze wsparciem, związanym z wysokimi cenami prądu i problemami z dostępnością nośników energii.

Zobacz wideo Brejza: Trzeba obronić 500 plus

Rząd zachęca samorządy do pomocy w dystrybucji węgla. "Dopłacimy"

Jak mówił szef rządu podczas spotkania z samorządowcami w kancelarii premiera, samorządy powinny się włączyć m.in. w proces dystrybucji węgla. Mateusz Morawiecki zapowiedział, że w planach jest wprowadzenie dopłaty, która ma dodatkowo pomóc samorządom w organizowaniu dostaw. Jak wyjaśniał, ma ona sprawić, że realna cena będzie oscylować wokół 2 tysięcy złotych. - Jeżeli importowany węgiel będzie kosztował 2300-2500 zł, dopłacimy różnicę samorządom, aby wystarczyło na transport do miejsca, w którym odbędzie się lokalna dystrybucja - mówił premier.

Wcześniej mówił, że przy zakupie po preferencyjnej cenie będzie obowiązywał limit dwóch ton na gospodarstwo domowe. 

Szef rządu zapowiedział także, że będzie specjalna taryfa energetyczna dla samorządów, przez co wzrosty cen prądu nie będą tak drastyczne. - Po naszych zmianach, dopłatach z budżetu państwa i innych źródeł, ta cena będzie niewiele wyższa, niż była w drugim kwartale - zapewnił.

Rząd obiecuje niższe rachunki za prąd. Będzie poszerzenie tarczy

Premier Mateusz Morawiecki zapowiedział, że zostanie przedstawiony projekt ustawy, który wspomoże i rozszerzy działania Tarczy Solidarnościowej. Powstanie specjalna taryfa, która zabezpieczy jednostki samorządu terytorialnego i podmioty wrażliwe przed drastycznymi cenami energii. Część spółek energetycznych w ostatnim czasie przedstawiała bowiem propozycje nowych cen. Podwyżki sięgają - 500-600 proc., a w niektórych przypadkach są jeszcze wyższe. 

- Mimo tej trudnej sytuacji nie możemy stać bezczynnie. Dlatego nasz rząd przygotowuje rozwiązania w zakresie specjalnych taryf dla samorządu i w zakresie zmian sposobu liczenia cen energii elektrycznej, żeby były te ceny niższe - powiedział Piotr Müller rzecznik rządu. 

Rzecznik rządu potwierdził też, że Związek Samorządów Polskich oraz Stowarzyszenie Prezydentów Miast Polski poprosiły o spotkanie z premierem. - Dzisiaj odbyło się pierwsze takie spotkanie. Głównym tematem spotkania były kwestie związane z cenami energii - zapewnił. 

Więcej o: