Tak PiS otwierał Baltic Pipe. Duńska premier "uwięziona" w samolocie, Duda i Morawiecki spóźnieni godzinę

Szefowa duńskiego rządu Mette Frederiksen miała okazję przekonać się, jak sprawnie funkcjonuje polskie państwo. Gdy przybyła na otwarcie Baltic Pipe, jej samolot nie mógł wylądować i krążył nad lotniskiem. Samoloty premiera Morawieckiego i prezydenta Dudy zostały z kolei uwięzione na godzinę w Warszawie.

Otwarcie gazociągu Baltic Pipe, do którego doszło 27 września, było jednym z najbardziej doniosłych wydarzeń ostatnich lat. Nic dziwnego, nowy gazociąg może w przyszłości stanowić alternatywę dla rosyjskiego gazu.

W inauguracji strategicznej inwestycji uczestniczył zarówno prezydent Andrzej Duda, jak i premier Mateusz Morawiecki oraz szefowa duńskiego rządu Mette Frederiksen. Okazuje się jednak, że cała trójka została "uwięziona" w samolotach na mniej więcej godzinę. Do kulis uroczystości dotarł TVN24.pl. 

Zobacz wideo Gen. Mieczysław Bieniek gościem Porannej Rozmowy Gazeta.pl (13.10)

Samoloty premiera i prezydenta uziemione w Warszawie. Jedyny kontroler poszedł na przerwę

Uroczystość, która miała się rozpocząć o 11.30, została opóźniona. Do Szczecina na czas nie dotarła ani maszyna prezydenta, ani premiera. Powodem była... przerwa jedynego kontrolera pracującego na szczecińskim lotnisku. Pauza wymuszona przepisami nie została najwyraźniej uwzględniona w planach podróży.

- Kapitan samolotu otrzymał informację, że lotnisko w Szczecinie zostało zamknięte, dlatego wszyscy pasażerowie, łącznie z premierem, musieli czekać. Do startu doszło o 9.37 - mówi informator serwisu.

Dwaj inni kontrolerzy nie pojawili się w pracy z uwagi na chorobę. 

Premierka Danii krąży nad Szczecinem. "Nie poinformowali kapitana"

Sytuacja zrobiła się jeszcze bardziej kuriozalna, gdy władze portu w Szczecinie zdecydowały się na jego zamknięcie. W kłopoty wpadł też samolot z duńską premierką na pokładzie. Dane serwisu Flightradar wyraźnie pokazują, że maszyna zataczała kręgi nad lotniskiem.

Informator znający kulisy sprawy potwierdza, że kapitan samolotu, którym leciał Mateusz Morawiecki, nie został poinformowany o sytuacji w szczecińskim porcie. 

Ostatecznie jednak Baltic Pipe otwarto, a wszyscy spodziewani oficjele pojawili się na uroczystości. -  Trudno się wzruszać nad fragmentami instalacji gazowej, ale jestem wzruszony - mówił prezydent Andrzej Duda.

Gazociągiem Baltic Pipe będzie można rocznie przesyłać 10 miliardów metrów sześciennych gazu do Polski i 3 miliardy z naszego kraju do Danii. Instalacja pełną przepustowość może osiągnąć wcześniej, niż zakładano, czyli nie od stycznia 2023 roku, ale od końca listopada tego roku.

Więcej o: