Lubnauer: Patrząc na tych nieudaczników, nie wierzę, że są w stanie załatwić pieniądze z KPO

- Mała szansa, coraz mniejsza szansa - powiedziała posłanka Katarzyna Lubnauer, spytana w "Porannej Rozmowie" Gazeta.pl o to, czy środki z KPO popłyną do Polski jeszcze w obecnej kadencji Sejmu.

Pieniądze z unijnego Funduszu Odbudowy wciąż nie popłynęły do Polski. Mimo że nasz rząd zobowiązał się spełnić kamienie milowe, to wciąż tego nie zrobił. W ramach Krajowego Planu Odbudowy możemy się też ubiegać o 35 mld euro bezzwrotnych dotacji i tanich pożyczek.

We wrześniu premier Mateusz Morawiecki zapewniał, że takie dokumenty do Brukseli trafią "najpóźniej do końca października". Wniosku dalej nie ma.  We wtorek w "Porannej Rozmowie" Gazeta.pl posłanka Koalicja Obywatelskiej została spytana, czy pieniądze z KPO trafią do Polski jeszcze w kadencji PiS-u. 

Mała szansa, coraz mniejsza szansa. (...) Patrząc na tych nieudaczników nie wierzę, że są w stanie załatwić pieniądze z KPO dla Polaków i trzeba będzie zmiany rządu, żebyśmy otrzymali te pieniądze

- odrzekła polityczka.

Zobacz wideo Lubnauer o KPO: Patrząc na tych nieudaczników, nie wierzę, że są w stanie załatwić pieniądze z KPO dla Polaków

Katarzyna Lubnauer krytykuje rząd za blokowanie pieniędzy z KPO

Posłanka Koalicji Obywatelskiej skrytykowała działania rządu w sprawie KPO. Premiera Morawieckiego nazwała kłamcą i zwróciła uwagę, że wciąż nie stworzono komitetu monitorującego, jeśli chodzi o unijne fundusze. Lubanuer wspomniała o kamieniach milowych i przypomniała, że oprócz niezależności sądownictwa, są tam punkty dotyczące OZE

- To od PiS-u zależy, czy popłyną te pieniądze. A powinny popłynąć jak najszybciej, bo mamy 17,9 proc. inflacji - powiedziała polityczka KO.

Środki z KPO to jest wzmocnienie złotówki, co za tym idzie tańsze produkty z zagranicy, co za tym idzie ograniczenie inflacji. To są inwestycje, które równoważą zakupy prywatne, w związku z tym konsumpcję, a w związku z tym stwarza się szanse, że zatrzyma się stagflację

- dodała. 

Więcej informacji z kraju na stronie głównej Gazeta.pl 

Zdaniem Katarzyny Lubanuer minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro blokuje jakiekolwiek zmiany, by przywrócić praworządność w Polsce, "bo od 7 lat chcą mieć bezkarność swoich polityków".

Żeby Ziobro, jako szef prokuratury wspólnie z Trybunałem Konstytucyjnym, z Sądem Najwyższym i Izbą Dyscyplinującą, w tej chwili Izbą Odpowiedzialności Zawodowej, blokowali aby jakikolwiek poseł, polityk, urzędnik z PiS-u mógł odpowiadać za cokolwiek, na przykład za wybory kopertowe czy za respiratory

- mówiła Lubnauer

Jak odblokować KPO?

Szef PO Donald Tusk mówił niedawno, że jedną prostą decyzją udałoby się odblokować pieniądze z KPO w maksymalnie dwa tygodnie. Katarzyna Lubanuer wyjaśniła, jak to zrobić. 

Przywracamy praworządność. Przywracamy sędziów, którzy zostali odsunięci od orzekania. Można to zrobić bardzo łatwo, bo Ziobro zrobił to w ten sposób, że o wszystkim decyduje minister sprawiedliwości. Wyrzucenie tych, którzy są w TK niezgodnie z prawem, to też jest jeden z elementów dot. wątpliwości co do naszej praworządności

powiedziała posłanka KO.

- Unia Europejska, jeśli będzie wiedziała, że rozmawia z ekipą, która chcę tę praworządność przywrócić i nie chce bronić deform, które przeprowadził Ziobro, to uruchomi pieniądze - uważa Lubnauer. 

Jej zdaniem wystarczy wdrożyć wyrok Trybunału Sprawiedliwości UE, bo to na nim się wszystko opiera.

Jeżeli ten wyrok zostanie zrealizowany, to zrealizowanie tego wyroku oznacza odblokowanie pieniędzy, bo to, że nie mamy praworządności wynika z faktu, że te trzy kamienie milowe, które są wymienione w KPO, to są te sam trzy elementy, które są w wyroku TSUE. Oni ich nie realizują i bojkotują jego realizację, płacimy milion dziennie, czyli już zapłaciliśmy miliard złotych, za to, że nie jest realizowany wyrok TSUE

 - podsumowała Katarzyna Lubnauer. 

Więcej o: