Za kontrolę tego, czy w danym domu lub mieszkaniu znajduje się obwarowany abonamentem RTV telewizor lub radio odpowiedzialni są pracownicy Poczty Polskiej. Ich zadaniem jest wykazanie, czy należna jest zapłata w wysokości 7,50 zł za posiadanie samego odbiornika radiowego lub 24,50 zł, jeśli w domu jest także telewizor.
Z punktu widzenia przepisów, kontrole z udziałem pracowników Poczty Polskiej są wyjaśnione w ustawie z 21 kwietnia 2005 r. o opłatach abonamentowych. Art. 7 głosi, że "kontrolę wykonywania obowiązku rejestracji odbiorników radiofonicznych i telewizyjnych oraz obowiązku uiszczania opłaty prowadzi operator publiczny".
Pierwsze efekty częstszych kontroli pojawiły się już w pierwszym kwartale 2022 roku, kiedy to Poczta Polska skierowała do Urzędu Skarbowego zdecydowanie więcej niż w poprzednich latach tytułów wykonawczych, które uprawniają do wszczęcia postępowania egzekucyjnego. Brak uiszczania opłat nie jest wolny od konsekwencji - kara wynosi 30-krotność miesięcznej opłaty.
Pod koniec maja 2022 roku Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji ogłosiła, że od początku 2023 roku stawki abonamentu RTV wzrosną. Za używanie odbiornika radiofonicznego wyniesie 8,70 zł, natomiast za korzystanie z odbiornika telewizyjnego lub radiofonicznego i telewizyjnego - 27,30 zł. Oznacza to wzrost odpowiednio o 16% i 11,4%.
Sam fakt, że kontrole przeprowadzane są przez pracowników Poczty Polskiej, wzbudza u wielu osób spore kontrowersje. To z kolei budzi wątpliwości, czy trzeba w ogóle ich wpuszczać do domu, aby ci sprawdzili, czy korzysta się w nim z radia lub telewizora. Okazuje się, że przepisy stoją po stronie odbiorców sygnału.
- Ustawa nie przewiduje żadnego trybu przeprowadzenia kontroli, podobnie jak akty wykonawcze do niej wydane. Zatem mając na uwadze ogólne przepisy również wynikające z konstytucji - przeszukanie mieszkania bez zgody właściciela może odbyć się tylko o ile takie przewiduje ustawa - mamy prawo odmówić wpuszczenia kontrolera do domu podobnie jak i listonosza - wyjaśniła adwokat Sylwia Grabowska z kancelarii adwokackiej w Lubartowie.
Zobacz też: Abonament RTV powinien objąć smartfony? RPO tłumaczy, że nie to miał na myśli