Starym rzęchem niedługo nie wjedziesz do Krakowa. Od 2024 roku będzie tam Strefa Czystego Transportu

Kraków przyjął uchwałę o stworzeniu Strefy Czystego Transportu. To pierwsze miasto w Polsce, które wprowadzi takie regulacje. Pierwsze stare samochody wydzielające zbyt dużo spalin nie będą mogły wjechać do centrum od połowy 2024 roku

Uchwałę w sprawie Strefy Czystego Transportu Rada Miasta Kraków przyjęła w środę 23 listopada. "Jej wprowadzenie oznacza ograniczenie wjazdu najstarszym pojazdom, emitującym najwięcej zanieczyszczeń. Strefy Czystego Transportu wprowadza się, aby ograniczyć negatywny wpływ zanieczyszczeń powietrza, emitowanych przez samochody" - czytamy na stronie miasta.

Wypracowaliśmy wspólnie z mieszkańcami, poprzez konsultacje i uwzględniając zgłaszane opinie interesariuszy, wersję, która była kompromisem. To optymalne rozwiązanie

- mówi Łukasz Franek, dyrektor Zarządu Transportu Publicznego w Krakowie.

Do marca 2019 roku Strefa Czystego Transportu obowiązywała na krakowskim Kazimierzu. Poprawki do uchwały sprzed przeszło dwóch lat praktycznie jednak ją zlikwidowały. 

Zobacz wideo Minister środowiska o milionie elektrycznych aut: Lasy Państwowe kupiły 16. Od czegoś trzeba zacząć

Kraków ze Stregą Czystego Transportu od 2024 roku

Obszar krakowskiej Strefy Czystego Transportu pokrywa się w zasadzie z granicami administracyjnymi Krakowa. Objęcie tak dużego obszaru wynika z chęci zapewnienia wysokiej efektywności rozwiązania. Strefa będzie dotyczyła wszystkich pojazdów, także spoza Krakowa czy Polski.

SCT będzie wprowadzana stopniowo:

  • Pierwszy etap - wdrożenie SCT w Krakowie przypada na 1 lipca 2024 r. Wówczas do miasta nie wjadą auta najstarsze, najbardziej zanieczyszczające powietrze, tj. blisko i ponad 30-letnie.

    Pojazdy zarejestrowane po raz ostatni przed 1 marca 2023 r. będą tu podlegały jeszcze bardzo łagodnym ograniczeniom. Do Krakowa wjadą pojazdy zasilane benzyną/LPG o minimalnej normie Euro 1, a w przypadku pojazdów z silnikami Diesla o minimalnej normie Euro 2.

    Pojazdy zarejestrowane po 1 marca 2023 r. będą podlegały surowszym ograniczeniom – czyli spełniające normę Euro 3 dla pojazdów zasilanych benzyną/LPG, a w przypadku pojazdów z silnikami Diesla o minimalnej normie Euro 5.

    Według analiz zmiany te obejmą zaledwie 2 proc. samochodów, które jeździły po Krakowie w grudniu 2021.

>>> Więcej informacji z kraju na stronie głównej Gazeta.pl 

  • Drugi etap obowiązywania SCT zacznie się w lipcu 2026 r. i tu już ograniczenie wjazdu będzie dotyczyło samochodów ponad 26-letnich (benzyna) oraz ponad 16-letnich (diesel), czyli do Krakowa wjadą wyłącznie pojazdy zasilane benzyną/LPG o minimalnej normie Euro 3, a w przypadku pojazdów z silnikami Diesla o minimalnej normie Euro 5.

    Po wejściu w życie drugiego etapu, na dziś nie spełniłoby tych wymogów 20-25 proc. (ok. 100 tys.) pojazdów zarejestrowanych w Krakowie. Miasto zaznacza jednak, że w 2026 roku liczba ta będzie mniejsza, ze względu na wymianę części pojazdów na nowsze. 

Przewidziano kilka wyjątków. Do centrum będą mogły wjechać pojazdy zarejestrowane przed 1 marca 2023 r., których właścicielami są osoby, które ukończyły do tego dnia co najmniej 70 lat. Ponadto zakaz wjazdu nie obejmie oznaczonych pojazdów osób z niepełnosprawnościami. Po mieście będą też bez ograniczeń mogły jeździć pojazdy służb mundurowych, służb ratowniczych czy pojazdy specjalne jak koparki, czy food trucki.

Ile wyniesie mandat za złamanie zakazu wjazdu?

Wraz z końcem ubiegłego roku rząd wprowadził przepisy, dzięki którym gminy mogą tworzyć Strefy Czystego Transportu. Każda gmina może ustalić własne zasady wjazdu do SCT, ale wspólna będzie kwota za złamanie przepisów. 

Mandat wyniesie 500 zł. To samo dotyczy osób, które nie mają naklejki lub mają nieprawidłową naklejkę. Nowe przepisy wymagają bowiem oznaczenia pojazdów. Wzór naklejki został pokazany w połowie 2022 roku. 

Więcej o: