Uchwałę w sprawie Strefy Czystego Transportu Rada Miasta Kraków przyjęła w środę 23 listopada. "Jej wprowadzenie oznacza ograniczenie wjazdu najstarszym pojazdom, emitującym najwięcej zanieczyszczeń. Strefy Czystego Transportu wprowadza się, aby ograniczyć negatywny wpływ zanieczyszczeń powietrza, emitowanych przez samochody" - czytamy na stronie miasta.
Wypracowaliśmy wspólnie z mieszkańcami, poprzez konsultacje i uwzględniając zgłaszane opinie interesariuszy, wersję, która była kompromisem. To optymalne rozwiązanie
- mówi Łukasz Franek, dyrektor Zarządu Transportu Publicznego w Krakowie.
Do marca 2019 roku Strefa Czystego Transportu obowiązywała na krakowskim Kazimierzu. Poprawki do uchwały sprzed przeszło dwóch lat praktycznie jednak ją zlikwidowały.
Obszar krakowskiej Strefy Czystego Transportu pokrywa się w zasadzie z granicami administracyjnymi Krakowa. Objęcie tak dużego obszaru wynika z chęci zapewnienia wysokiej efektywności rozwiązania. Strefa będzie dotyczyła wszystkich pojazdów, także spoza Krakowa czy Polski.
SCT będzie wprowadzana stopniowo:
>>> Więcej informacji z kraju na stronie głównej Gazeta.pl
Przewidziano kilka wyjątków. Do centrum będą mogły wjechać pojazdy zarejestrowane przed 1 marca 2023 r., których właścicielami są osoby, które ukończyły do tego dnia co najmniej 70 lat. Ponadto zakaz wjazdu nie obejmie oznaczonych pojazdów osób z niepełnosprawnościami. Po mieście będą też bez ograniczeń mogły jeździć pojazdy służb mundurowych, służb ratowniczych czy pojazdy specjalne jak koparki, czy food trucki.
Wraz z końcem ubiegłego roku rząd wprowadził przepisy, dzięki którym gminy mogą tworzyć Strefy Czystego Transportu. Każda gmina może ustalić własne zasady wjazdu do SCT, ale wspólna będzie kwota za złamanie przepisów.
Mandat wyniesie 500 zł. To samo dotyczy osób, które nie mają naklejki lub mają nieprawidłową naklejkę. Nowe przepisy wymagają bowiem oznaczenia pojazdów. Wzór naklejki został pokazany w połowie 2022 roku.