Aż 64,2 proc. Polaków jest przeciwna wprowadzeniu euro w naszym kraju - wynika z sondażu IBRiS dla Radia ZET. Tylko 24,5 proc. ankietowanych popiera ideę zastąpienia polskiego złotego przez unijną walutę.
Tylko 14,7 proc. badanych zdecydowanie zgadza się na przyjęcie euro w Polsce, a 9,8 proc. na pytanie o wprowadzenie unijnej waluty odpowiedziało "raczej tak".
Największą grupę stanowią ankietowani, którzy "zdecydowanie" nie zgadzają się na to - 49 proc. "Raczej" nie zgadza się na euro w Polsce 15,2 proc. przepytanych przez IBRiS dla Radia ZET.
Odpowiedzi "Nie wiem/Trudno powiedzieć" udzieliło 11,3 proc. badanych.
Z badania wynika, że najwięcej ankietowanych, którzy nie chcą zastąpienia złotego walutą euro, żyje na wsi (70 proc.) oraz w małych miastach do 50 tys. mieszkańców (75 proc.). Sytuacja jest odmienna w dużych miastach powyżej 250 tys. Ale nawet tam zwolenników euro nie jest wielu. 48 proc. mieszkańców takich aglomeracji nie chce euro, a 42 proc. jest za przyjęciem europejskiej waluty.
Nie jest też zaskoczeniem, że wyborcy Zjednoczonej Prawicy stanowią największą grupę przeciwników euro w Polsce. Unijnej waluty nie chce aż 97 proc. z nich. Wśród wyborców opozycji 44 proc. badanych chciałoby zastąpienia złotego europejską walutą, a 43 proc. jest przeciwnikami takiego rozwiązania.
Niechęć wobec euro potwierdzają też inne badania. 66 procent Polaków nie chce przyjęcia przez Polskę wspólnej waluty - tak wynika z grudniowego sondażu Instytutu Badawczego Pollster.
Jakie argumenty przytaczają przeciwnicy euro? Sprawdziło to Radio Szczecin. - Osobiście nie jestem za wprowadzaniem euro. Jako kraj nie jesteśmy do tego przygotowani. Na rynku zrobi się duże zamieszanie, drobni przedsiębiorcy dostaną dużo po kieszeni - odpowiedział pytany o wprowadzenie wspólnej waluty jeden z lokalnych przedsiębiorców.
Więcej informacji gospodarczych na stronie głównej Gazeta.pl
Sondaż Instytutu Badań Rynkowych i Społecznych IBRiS na zlecenie Radia ZET został przeprowadzony w dn. 05-07.01.2023 r. na ogólnopolskiej próbie 1100 osób. Został zrealizowany metodą telefonicznych, standaryzowanych wywiadów kwestionariuszowych wspomaganych komputerowo (CATI).