Na początku grudnia kraje Unii Europejskiej i grupy G7 uzgodniły limit cen na rosyjską ropę transportowaną drogą morską na poziomie 60 dolarów za baryłkę. Po wprowadzeniu limitu europejskie firmy ubezpieczeniowe działające w branży okrętowej nie będą mogły oferować ubezpieczeń transportu tankowców, jeśli będą one przewozić ropę kupioną drożej niż ustalony pułap. Efekty tego ograniczenia są już w Rosji widoczne.
Centre for Research on Energy and Clean Air (CREA) szacuje, że po nałożeniu limitu cen na rosyjską ropę, kraj rządzony przez Władimira Putina traci na tym 172 mln dol. dziennie - podaje Bloomberg. Kwota ta wzrośnie nawet do 280 mln dolarów, gdy 5 lutego w życie wejdzie embargo na import rosyjskiej ropy w krajach UE. Rosja już teraz sprzedaje swoją ropę za mniej niż połowę rynkowej ceny.
Unijne embargo i ograniczenie cen nareszcie uderzyło i jego wpływ jest w końcu tak znaczący, jak się spodziewano
- twierdzi Lauri Myllyvirta, analityk CREA.
Więcej informacji ze świata na stronie głównej Gazeta.pl
Organizacja uważa, że Unia powinna się jednak przyjrzeć dalszym ograniczeniom ceny rosyjskiej ropy. Obniżenie limitu do 25-35 dol. za baryłkę byłoby wciąż powyżej kosztów produkcji i transportu Rosji i poskutkowałoby spadkiem przychodów o minimum kolejnych 100 mln dolarów dziennie.
Putin stwierdził, że takie restrykcje są nielegalne. W odwecie pod koniec grudnia Rosja ustaliła, że od 1 lutego 2023 roku wstrzyma dostawy ropy i produktów ropopochodnych do krajów, które stosują limit cenowy dla jej eksportu.
W grudniu deficyt budżetowy w Rosji osiągnął rekordowy poziom 3,9 bln rubli (56 mld dol.). To wystarczyło, by zniwelować nadwyżkę z poprzednich 11 miesięcy. Rosja zamknęła rok z dziurą w wysokości 3,3 biliona rubli.
Minister Finansów Anton Siłuanow poinformował, że stanowi to 2,3 proc. PKB Rosji. Jego zdaniem, nie są to złe wskaźniki.
Wyniki z końca roku są zazwyczaj dla Rosji gorsze. Efekt ten spotęgowały limity cen na ropę ural. Surowiec był sprzedawany w grudniu nawet poniżej tego limitu, za około 52 dol./baryłka. Jeśli takie ceny się utrzymują, przychody Rosji spadną o 2,4 biliona rubli (1,6 proc. PKB) poniżej wyznaczonego na ten rok celu.