The Department of Financial Protection and Innovation w piątek wieczorem czasu polskiego zamknął Silicon Valley Bank. Kontrolę nad należącymi do instytucji depozytami przekazano do Federal Deposit Insurance Corp. Klienci mają uzyskać do nich dostęp w poniedziałek - informuje CNBC. Ubezpieczenie obejmuje do 250 tys. dolarów depozytu.
Z końcem roku SVB zgromadził około 209 miliardów dolarów aktywów i 175,4 miliardów dolarów depozytów ogółem - wynika z komunikatu prasowego.
Największy upadek banku od 2007 roku
"To 18. największy bank w USA (licząc po aktywach) i największe bankowe bankructwo od 2007 roku. Warto obserwować ten temat, bo takie wydarzenia bywają początkiem domina" - pisze na Twitterze doradca zarządu GPW, Przemek Gerschmann.
Więcej informacji ze świata na stronie głównej Gazeta.pl
I rzeczywiście, na giełdach widać spadki. Kolejny bank, którego akcje gwałtownie spadły, to First Republic Bank. W czwartek stracił "16,5 proc. po osiągnięciu najniższego poziomu od października 2020 r., co stanowi drugą co do wielkości stratę wśród spółek z indeksu S&P 500. Zion Bancorp spadł o ponad 12 proc., a SPDR S&P regional banking ETF spadł o 8 proc. po osiągnięciu najniższego poziomu od stycznia 2021 r." - pisze Maciej Kietliński, analityk Parkiet.com.
Silicon Valley stracił głównie na obligacjach. A jak zauważają analitycy, to niejedyny bank, który ma problemy w tej materii. Przemysław Kwiecień obok problemów First Republic zwraca uwagę na Western Alliance Bank. Analityk zaznacza, że mimo problemów obu instytucji nie mają one wcale największych problemów ze stratami na obligacjach.
S&P 500 spadło po tej wiadomości o 1,42 proc. Upadek SVB jest też odczuwalny w Polsce. WIG20 stracił 1,98 proc., a WIG spadł o 1,77 proc.
Szybki upadek Silicon Valley Banku
O problemach Silicon Valley Banku zrobiło się głośno w piątek rano czasu polskiego. Wieczorem bank został już zamknięty przez służby. Wszystko zaczęło się od informacji, że SVB Financial Group, znana z pożyczek firmom technicznym, sprzedała akcje ze stratą wynoszącą 1,75 mld dol. Większość portfolio banku stanowiły rządowe obligacje. Jak tłumaczył bank, decyzję podjęto, ponieważ trzeba było pokryć malejące depozyty klientów.
