Polska zadłużyła się na 5 miliardów dolarów. Rząd poinformował o szczegółach dużej operacji

Ministerstwo Finansów poinformowało o wycenie 10- i 30-letnich obligacji skarbowych nominowanych w dolarach amerykańskich. Ich łączna wartość nominalna to aż 5 miliardów dolarów, czyli przy obecnym kursie ponad 21,5 miliarda złotych.

Jak informuje Ministerstwo Finansów, obligacje 10-letnie wyceniono na 140 punktów bazowych powyżej rentowności amerykańskich obligacji rządowych o terminie zapadalności 15 lutego 2033 r. Uzyskano rentowność 4,968 proc., przy rocznym kuponie 4,875 proc. W największym skrócie - takie odsetki - blisko 5 proc. rocznie - trzeba będzie płacić inwestorom. Do tego dochodzi kwestia ryzyka kursowego, które może generować dodatkowe koszty lub oszczędności. 

Obligacje 30-letnie wyceniono z kolei na 180 punktów bazowych powyżej rentowności amerykańskich obligacji rządowych o terminie zapadalności 15 listopada 2052 r. Uzyskano rentowność 5,585 proc., przy rocznym kuponie 5,50 proc. (czyli generalnie koszt to ok. 5,5-5,6 proc. rocznie).

Jak donosi resort finansów, łączna wartość nominalna nowej emisji obligacji wyniosła 5 mld dolarów - każda transza po 2,5 mld dol. Termin wykupu obligacji to w przypadku 10-letnich 4 października 2033 r., a w przypadku 30-letnich 4 kwietnia 2053 r. 

Ministerstwo Finansów dodaje, że emisje przeprowadzono na podstawie programu emisji obligacji na rynku amerykańskim (SHELF), zatwierdzonego przez Amerykańską Komisję Papierów Wartościowych, a kierownikami konsorcjum organizującego emisje były banki: BNP Paribas, Citi (B&D), Goldman Sachs Bank Europe SE oraz J.P. Morgan.

Donald Tusk Ile kosztowałoby "babciowe" Tuska? Są wyliczenia

  • Więcej o gospodarce przeczytaj na stronie głównej Gazeta.pl

Polska zadłuża się na 5 mld dolarów. To dobrze czy źle?

Nowa emisja obligacji przez Ministerstwo Finansów za granicą wzbudziła sporo emocji wśród ekonomistów. Pozytywnie ocenia ją m.in. główny ekonomista Pracodawców RP Kamil Sobolewski. Wskazuje m.in. na to, że taka emisja wspiera odbudowę relacji z inwestorami z USA, poprawia płynność rynku polskich obligacji za Oceanem, odciąża polski rynek obligacji czy zmniejsza ryzyko kursu złotego w krótkim okresie. - Lepiej pożyczać z umiarem, ale mieć kilka działających filarów finansowania - przekonuje.

Ale pojawiają się i inne głosy. Ekonomista Rafal Mundry zwraca uwagę, że 5 mld dolarów to mniej więcej tyle, ile rząd w tym roku wyda na 13. i 14. emerytury. Tomasz Wyłuda z Uniwersytetu Opolskiego krytykuje zaciąganie pożyczek ze spłatą za 30 lat. "Oczywiście można zrolować dług. Pytanie: czy za jakiś czas ktoś pożyczy krajowi z katastrofą demograficzną?" - pisze Wyłuda. 

O "ryzykownym zakładzie" pisze z kolei Grzegorz Siemiończyk, dziennikarz "Rzeczpospolitej". 

Kupon polskich 10-latek w USD to 4,875 proc., kupon 10-latek w PLN to 6 proc. Przy sporej zmienności USD/PLN to mała różnica. Ministerstwo Finansów liczy na to, że USD/PLN będzie raczej spadał niż rósł, bo historycznie jest wysoko? Przy wysokiej inflacji w Polsce to ryzykowny zakład

- komentuje Siemiończyk. 

Szefowa KE Ursula von der Leyen Nieoficjalnie: 100 mln euro od KE dla pięciu krajów, w tym dla Polski

  • Pomóż Ukrainie, przyłącz się do zbiórki. Pieniądze wpłacisz na stronie pcpm.org.pl/ukraina
Więcej o: