"Kasjerka CBA" w rękach policji. Zatrzymano ją pod domem, "chciała tam spędzić święta"

Katarzyna G. została zatrzymana przez policję w pobliżu jej miejsca zamieszkania - ustaliła "Rzeczpospolita". Była "kasjerka CBA" była poszukiwana listem gończym za wyprowadzenie z Biura prawie 10 mln zł.

Była pracownica Centralnego Biura Antykorupcyjnego, skazana za wyprowadzenie 9,2 mln zł, została zatrzymana przez stołecznych policjantów w pobliżu jej miejsca zamieszkania - podaje "Rzeczpospolita". Do zatrzymania doszło 7 kwietnia, czyli w Wielki Piątek. "Wygląda na to, że Katarzyna G. chciała niepostrzeżenie dostać się do swojego mieszkania i tam spędzić święta" - pisze gazeta.

Mąż Katarzyny G. miał przeznaczać pieniądze z kasy CBA na hazard

Sąd Okręgowy w Warszawie zarządził postanowieniem z 29 marca 2023 r. poszukiwanie Katarzyny G. listem gończym. Kobieta została skazana na sześć lat i cztery miesiące pozbawienia wolności. Z kolei jej mąż Dariusz G. został skazany na osiem lat więzienia. Mężczyzna miał przeznaczać pieniądze z kasy CBA na hazard. Wyroki w ich sprawie zapadły w kwietniu 2022 r. i się uprawomocniły.

Była "kasjerka CBA" miała rozpocząć odsiadywanie kary w sierpniu 2022 r., jednak nie stawiła się w zakładzie karnym. Złożyła kilka formalnych wniosków, które miały oddalić wykonanie kary, lecz sąd się na to nie zgodził. Katarzyna G. była na wolności od roku - w kwietniu 2022 r. wyszła z aresztu.

Afera w CBA. Katarzyna G. miała wynosić pieniądze w reklamówkach

Afera z pieniędzmi, które zniknęły z kasy CBA, wybuchła w grudniu 2019 r. Wówczas okazało się, że brakuje gotówki na cele operacyjne służby. Pierwsze doniesienia medialne mówiły o tym, że kobieta po prostu wynosiła pieniądze w reklamówce.

Sprawa byłej "kasjerki CBA" miała konsekwencje również dla innych osób. Wyrok usłyszał Tomasz W., były pracownik jednej z firm bukmacherskich. Śledczy zarzucili mu, że przyjmował zakłady na duże sumy, ale nie sprawdzał pochodzenia pieniędzy. Zdaniem sądu mężczyzna jest winny zaniedbania, ponieważ istniały okoliczności wskazujące na podejrzenie prania pieniędzy przez męża kasjerki z CBA. "Katowicki sąd uznał W. za winnego, jednak warunkowo umorzył przeciwko niemu postępowanie, wyznaczając roczny okres próby, i orzekł 10 tys. nawiązki" - pisze dziennik, który poznał uzasadnienie wyroku.

Więcej o: