Według danych przekazanych przez ZUS, od początku trwania programu, czyli od 1 sierpnia 2020 r. do 31 marca 2023 r., zrealizowano ponad 5,5 mln bonów na łączną kwotę prawie 3,2 mld zł. Ministerstwo Sportu i Turystyki (MSiT) nie przekazało jeszcze oficjalnych informacji w sprawie kontynuacji programu, jednak druga edycja programu prawdopodobnie może rozpocząć się już przed wakacjami - także w zmienionej formule.
Więcej podobnych informacji znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl.
MSiT nie przedstawiło do tej pory szczegółowych informacji na temat nowej edycji programu. Według doniesień "Rzeczpospolitej" prowadzone są już prace nad nową formą bonu. Jedną ze zmian ma być zwiększenie liczby osób, które będą uprawnione do jego wykorzystania.
- Bon turystyczny w formule przyjętej w 2020 r. był programem skierowanym do rodzin z dziećmi. W związku z tym siłą rzeczy najbardziej zyskały na nim te atrakcje turystyczne (w pakiecie co najmniej dwóch usług), które są przeznaczone dla najmłodszych. Stał się on więc bardziej narzędziem polityki społecznej państwa, niż instrumentem bezpośrednio wspierającym branżę turystyczną, choć oczywiście istnieje spore grono firm, które dzięki niemu zarobiły. W obiektach turystycznych pojawiła się też zupełnie nowa grupa klientów - osób, które w innej sytuacji (bez możliwości skorzystania z bonów) nie pojawiłyby się w nich - przekazał Bartłomiej Walas, dziekan Wydziału Turystyki w Wyższej Szkole Turystyki i Ekologii w Suchej Beskidzkiej, cytowany przez "Rzeczpospolitą", który w latach 2008-2017 był wiceprezesem Polskiej Organizacji Turystycznej.
Według Walasa program powinien być kontynuowany, ale w zmienionej formule. - Nie finansowany w 100 proc. ze Skarbu Państwa i adresowany nie tylko do wybranej grupy odbiorców - przekazał Walas. Podkreślił także, że inne kraje, m.in. Francja, od wielu lat ułatwiają obywatelom korzystanie z usług branży turystycznej. - Tam od lat istnieje instytucja tzw. czeków wakacyjnych. Na ich wartość składają się wspólnie: pracodawca i pracownik. Podejmowane były nawet próby wprowadzenia podobnego rozwiązania w Polsce. Zdaniem ekspertów to ciekawy model, wart rozważenia również dzisiaj. Wprowadzając dziś w Polsce bon turystyczny, należałyby poszukać nowoczesnych rozwiązań, które będą czymś więcej niż prostym transferem środków wybranej grupy odbiorców - dodał.
Osoby uprawnione mogły skorzystać z bonu w wysokości 500 lub 1000 zł do końca marca 2023 roku. Wiele osób nie skorzystało z programu, mimo jego kilkukrotnego przedłużenia. "Uprawnionych do bonu turystycznego było ok. 4,5 mln osób. Wykorzystanych było 95 proc., czyli prawie 3,8 mln, z czego całkowicie wykorzystano ok. 3 mln, zaś częściowo 778,6 tys. Niewykorzystanych aktywnych bonów było 5 proc., czyli prawie 188 tys." - przekazuje ZUS.
Przedstawiciele branży turystycznej byli zadowoleni z wprowadzenia programu, jednak zwracali uwagę, że mogą z niego korzystać jedynie określone rodzaje firmy - hotele i miejsca rozrywki z których mogły korzystać dzieci - przekazuje "Rzeczpospolita".