Obchody pierwszomajowe to tradycja, która liczy już ponad 130 lat. Tego dnia wszyscy pracownicy, niezależnie od kraju swego pochodzenia i zawodu, jaki wykonują, celebrują Święto Pracy. Jego historia sięga XIX wieku, gdy w różnych krajach na całym świecie zaczął kształtować się ruch robotniczy, walczący o poprawę losu ludzi pracy.
Święto Pracy obchodzi się w ponad 80 krajach na całym świecie. W wielu państwach pracownicy tego dnia są zwolnieni z wykonywania obowiązków zawodowych i mogą skupić się na celebrowaniu swojego święta. Tak samo jest w Polsce. 1 maja to w naszym kraju dzień ustawowo wolny od pracy.
Wielu Polaków kojarzy 1 maja z czasami PRL-u, jako że w tamtym okresie organizowano liczne pochody pierwszomajowe i wiece, których liczba po 1989 roku zdecydowanie zmalała. Jednak początki Święta Pracy są związane nie z krajami bloku socjalistycznego, a historią ruchu robotniczego w Stanach Zjednoczonych.
Choć współcześnie 1 maja nie jest w USA oficjalnym świętem państwowym, to właśnie w Stanach Zjednoczonych doszło do wydarzeń, które zapoczątkowały pierwszomajową tradycję. W 1886 roku amerykańscy robotnicy zorganizowali strajki przeciwko fatalnym warunkom pracy i wyzyskowi, jakiego doświadczali.
Do największej demonstracji doszło w Chicago. Wśród podnoszonych wówczas postulatów znajdowało się m.in. wprowadzenie ośmiogodzinnego dnia pracy. Protesty rozpoczęły się 1 maja. Uczestniczyło w nich ok. 80 tysięcy osób. Demonstracje trwały przez kolejne dni, a w pewnym momencie wybuchły zamieszki, w wyniku których zginęło kilku robotników. Tak 1 maja urósł do rangi symbolu walki o prawa pracowników.