Marcin Kierwiński: "Wyprowadzimy Glapińskiego z NBP". Poseł PO mówi o planie prawników

- Będziemy wyprowadzać Adama Glapińskiego z NBP - powiedział poseł i sekretarz generalny PO Marcin Kierwiński w Polsat News, dodając, że partia "ma dokładny scenariusz, przygotowany przez prawników", który miałby zostać zrealizowany, jeśli PO wygra jesienne wybory. Wyjaśnił, na jakiej podstawie Platforma Obywatelska miałaby przerwać trwającą kadencję Glapińskiego.
Zobacz wideo The best of, czyli Glapiński show

Marcin Kierwiński mówił, że prezes NBP Adam Glapiński ma "ustawowy obowiązek", żeby walczyć z inflacją i dbać o wartość złotówki. - On nie wykonuje tego, do czego Polacy go powołali. Mimo że inflacja szaleje, że jest drożyzna, wręcza sobie podwyżki. Te 200 tys. rocznie podwyżki, to jest jakiś skandal - skomentował w poniedziałek Kierwiński w Polsat News.

Poseł PO: "Adam Glapiński to ojciec inflacji. Wyprowadzimy go z NBP"

Poseł Platformy Obywatelskiej zapewniał, że jeśli PO wygra jesienne wybory, to nowy rząd pociągnie do odpowiedzialności urzędników, którzy, zdaniem posła, odpowiadają za wysoką inflację w Polsce. Jednym z nich ma być Adam Glapiński, którego Kierwiński nazwał "ojcem inflacji". - Będziemy wyprowadzać Adama Glapińskiego - odpowiedział na pytanie redaktora, czy po wygranych przez PO wyborach prezes NBP straci swoje stanowisko.

Sekretarz generalny PO zapytany o podstawę prawną, która miałaby pozwolić przerwać trwającą kadencję Glapińskiego, odpowiedział, że będzie to "nierealizowanie ustawy o NBP". - Dokładny scenariusz mamy przygotowany przez prawników. Nie będę go ujawniał, bo zaraz się okaże, że jakieś "nadzwyczajne lex Glapiński" pojawi się w Sejmie, aby cementować jego pozycję - mówił.

To nie pierwszy raz, gdy politycy opozycyjnej partii mówią o "wyprowadzeniu" Adama Glapińskiego z NBP. W lipcu ubiegłego roku Donald Tusk i Tomasz Siemoniak mówili, że powołanie Glapińskiego na stanowisko prezesa NBP było "nielegalne", a także zapowiedzieli "siłowe usunięcie Adama Glapińskiego z pełnionego stanowiska". Po powyższych wypowiedziach szef NBP złożył zawiadomienia o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez Tuska i Siemoniaka w związku z ich wypowiedziami. Śledztwo w tej sprawie od września 2022 r. prowadzi Prokuratura Okręgowa w Radomiu.

Wyższa pensja Adama Glapińskiego. Tymczasem NBP odnotowało straty

Adam Glapiński jako szef NBP zarobił w całym 2022 roku 1 317 379 zł - tak wynika z opublikowanego przez bank centralny sprawozdania o płacach w ubiegłym roku. Pensja prezesa NBP wzrosła w skali roku o ok. 200 tys. zł - w 2021 r. jego wynagrodzenie wyniosło łącznie 1 115 739 zł. Poseł PO Marcin Kierwiński komentował wyższą pensję Glapińskiego na Twitterze. "Strata NBP za 2022 rok wynosi 17 mld zł. W tym samym czasie pensja prezesa wzrasta o 200 tys. zł. PiS to stan umysłu" - czytamy.

W czwartek opublikowano "Sprawozdanie finansowe NBP na dzień 31 grudnia 2022". Wynika z niego, że miniony rok był dużo gorszy dla Narodowego Banku Polskiego od 2021 roku. Wtedy NBP osiągnęło zysk w wysokości prawie 10,97 mld zł. Poprzedni rok zakończono jednak ze stratą i to wynoszącą aż 16,94 mld zł. To 1,9 proc. sumy bilansowej. Czy to oznacza, że NBP stracił zeszłoroczny zysk i jeszcze dołożył kolejne miliardy na minusie? Otóż nie. Zysk NBP podlega podziałowi. Na odpis na fundusz rezerwowy NBP idzie 5 proc. zysku, a reszta trafia do budżetu państwa. Co więcej, wynik finansowy za rok obrotowy podlega akumulacji strat z lat ubiegłych. W zeszłym roku wliczono do niego straty z 2007 i 2017 roku.

Więcej o: