Bezpieczny kredyt 2 proc. będzie mogła uzyskać osoba do 45. roku życia, która nie miała i nie ma mieszkania. Ustawa przewiduje też możliwość założenia konta oszczędnościowego na cele mieszkaniowe. Wymogiem skorzystania z preferencyjnych warunków jest oszczędzanie tam środków od 3 do 10 lat.
Wicemarszałek Senatu Marek Pęk z PiS mówił, że ustawa jest konkretnym instrumentem wsparcia młodych ludzi, szczególnie małżeństw. Wskazał, że z jednej strony wzmacnia ich zdolność kredytową i możliwości spłaty zobowiązania, a z drugiej strony stanowi zachętę do systematycznego oszczędzania na cele mieszkaniowe. Projekt trafi teraz do Sejmu, a w życie miałby wejść 1 lipca.
Bezpieczny kredyt 2 proc. przegłosowany w Senacie, ale z poprawkami
Najbardziej znaczącą poprawką miała być ta wniesiona przez KO, by stopę oprocentowania zmniejszyć z 2 do 0 proc. Propozycje te negatywnie zaopiniowały jednak senackie komisje infrastruktury oraz budżetu. "Wprowadzony zostaje ponadto zakaz cesji umów deweloperskich oraz rezerwacyjnych (można dokonać raz na 3 lata lub na rzecz członków rodziny). Ponadto umowa będąca przedmiotem cesji nie będzie mogła być zaliczona do programu BK2 proc..Zmiany te zaczną obowiązywać po upływie 30 dni od dnia ogłoszenia" - dodaje Tomasz Narkun, analityk rynku nieruchomości. Przyjęto również szereg poprawek legislacyjnych i doprecyzowujących.
Bezpieczny kredyt 2 proc. Jakie zasady i jakie banki go zaoferują?
Kredyt uzyskany przez jedną osobę maksymalnie będzie mógł wynieść 500 tysięcy złotych. W przypadku małżeństwa lub rodziców ta kwota może wynieść nawet 600 tys. zł. Uzyskane pieniądze można przeznaczyć zarówno na nowe, jak i używane mieszkanie. Nie ustalono limitów cen za 1 mkw. mieszkania. "Dopłata do rat kredytu mieszkaniowego to różnica między stałą stopą ustaloną w oparciu o średnie oprocentowanie kredytów o stałej stopie w bankach kredytujących a oprocentowaniem kredytu zgodnie ze stopą 2 proc." - czytamy na stronie Ministerstwa Rozwoju i Technologii.
Bezpieczny kredyt 2 proc. przewiduje, że odsetki pozostałe z każdej raty przez 10 lat co miesiąc spłacać będzie rząd (za pośrednictwem państwowego Banku Gospodarstwa Krajowego). Dlatego państwowy BGK będzie zawierać umowy z bankami, które zdecydują się wziąć udział w programie. PKO BP zapowiedział, że będzie uczestniczył w programie bezpiecznego kredytu, choć poczeka jeszcze na ostateczny kształt ustawy. Peako SA zadeklarował wprowadzenie zarówno konta mieszkaniowego jak i bezpiecznego kredytu. Co więcej, ogłosił, że chce udzielać go jako jeden z pierwszych banków. Rozwiązanie to w swojej ofercie przewiduje także Santander, ale z wprowadzeniem konta mieszkaniowego poczeka jeszcze na dokładne analizy.
Planują lub już rozpoczęły przygotowania do poszerzenia oferty o państwowy program dopłat do kredytów także Alior Bank, Bank Ochrony Środowiska (BOŚ) oraz Bank Polskiej Spółdzielczości (BPS). Niektórzy bankierzy są jednak bardziej sceptyczni. mBank przyznał, że śledzi prace związane z ustawą i jest zainteresowany wprowadzeniem kredytu, ale to za wcześnie na takie deklaracje. Z kolei ING Bank Śląski, BNP Paribas, Bank Millenium oraz Credit Agricole przyznały, że wciąż analizują rządowe rozwiązania i dopóki nie poznają ustawy w ostateczny kształcie, nie chcą deklarować udziału w programie.
