Katarzyna Bosacka prześwietliła skład lodów. Wnioski? "Wielu producentów dodaje szkodliwy składnik"

Katarzyna Bosacka powtórzyła swój ubiegłoroczny pomysł i prześwietliła skład lodów czekoladowych, które można kupić w sklepach spożywczych. Wyniki przeprowadzonego rozeznania budzą jednak mieszane uczucia. Na liście dziennikarki znalazły się takie stabilizatory jak mączka chleba świętojańskiego czy guma guar.

Prowadzi program "Wiem, co jem", a tematy konsumenckie chętnie porusza na swoich social mediach. Katarzynę Bosacką na Instagramie obserwuje 120 tys. osób. Dziennikarka dała się poznać jako osoba żywo zainteresowana kwestią zdrowej żywności. Tym razem padło na lody sprzedawane w dyskontach, a konkretniej ich skład. Wnioskami z czytania etykiet działaczka podzieliła się na swoim facebookowym profilu.

Zobacz wideo

Analiza składu lodów czekoladowych z dyskontu. Bosacka wytknęła producentom wątpliwe składniki

Do sprawdzenia dziennikarka wybrała dziewięć różnych opakowań lodów pochodzących od znanych marek. Choć wszystkie łączy czekoladowy smak, ich składy okazały się być bardzo różne. Bosacka udostępniła ich zestawienie w formie grafik załączonych do posta, w których wszystkie jej zdaniem zbędne bądź niezdrowe składniki zostały wypisane kolorem czerwonym.

Na dziewięć porcji lodów, tylko jedna okazała się być pozbawiona czerwonego oznaczenia - produkt marki Haagen Dazs. Pozostałe 8 propozycji: Grycan zwykły, Zielona Budka, Carte D'or, Algida, Sammontana, Bracia Koral, Scholler i Grycan w wersji wegańskiej zawierały sztuczne aromaty oraz stabilizatory, takie jak mączka chleba świętojańskiego czy guma guar. Choć nie są to substancje szkodliwe, zdaniem dziennikarki są zwyczajnie zbędne. Zwróciła też uwagę, że guma guar spożyta w dużych ilościach może wywołać efekt przeczyszczający.

Bosacka kontra producenci lodów. Jedną z praktyk woda zamiast mleka

Bosacka zwróciła również uwagę na zawartość cukru w zimnych deserach. "Lody zawierają sporo cukru to fakt, ale wielu producentów dodaje do nich jeszcze szkodliwy syrop glukozowo-fruktozowy (nie ma żadnej wartości odżywczej, powoduje wzrost stężenia trójglicerydów we krwi, co może przyczynić się do chorób metabolicznych)" - napisała na swoim Facebooku. Inną niepożądaną praktyką wśród producentów ma być również dodawanie większej ilości wody kosztem mleka. "Wniosek? Sprawdzajmy składy lodów, kupujmy te bez syropu glukozo-fruktozowego, sztucznych aromatów i z krótkim składem. Jednocześnie nie dajmy się też zwariować, bo przecież lodów nie jemy codziennie przez cały rok" - podsumowała aktywistka.

Więcej o: