Inflacja w maju wyniosła 13 proc. (w ujęciu rok do roku). Tak wynika z ostatecznych danych, które w czwartek opublikował GUS. Pod koniec maja, w tzw. szybkim szacunku, Główny Urząd Statystyczny podawał, że tempo utraty wartości pieniądza wynosi 13 proc. Ceny w maju rosły nieco wolniej, niż oczekiwali tego analitycy i ekonomiści. Według ich prognoz inflacja powinna osiągnąć poziom 13,2 proc.
Tym razem urząd jednak podał znacznie więcej danych. Możemy więc dość dokładnie przeanalizować, co dokładnie podrożało i w jakim stopniu, a także sprawdzić, czy niektóre ceny towarów i usług spadły. Wiemy też, czy i pod tym względem potwierdziły się wcześniejsze szacunki GUS.
I tak wzrost cen towarów wyniósł 13,3 proc. a usług 12,3 proc. Żywność i napoje podrożały najmocniej - o 18,9 proc. Napoje alkoholowe i wyroby tytoniowe są o 12,5 proc. droższe, niż przed rokiem, odzież i obuwie o 7,4 proc., użytkowanie mieszkania wzrosło natomiast o 16,1 proc. (tu zawarte są też nośniki energii). Wyposażenie mieszkania jest droższe o 12,4 proc. 10-procentowy wzrost objął kategorię Zdrowie. Łączność podrożała o 9,3 proc., rekreacja i kultura o 13,3 proc., edukacja o 13,7 proc., restauracje i hotele o 15 proc., a inne towary i usługi o 13,8 proc.
GUS publikuje dane znacznie bardziej szczegółowe, dzięki czemu wiemy, jakie kategorie produktów rosły najszybciej. W kategorii "żywność i napoje bezalkoholowe" wiele towarów podrożało bardziej, niż wskazuje na to średnia. I tak makarony są droższe o 20,7 proc., ryby i owoce morza o 20,6 proc., mleko, sery i jaja o 22,8 proc. Znacznie droższe są też warzywa (o 24,7 proc.), w mniejszym stopniu owoce (13,5 proc.).
Rekordzistą jest cukier - droższy o 63,4 proc. Warto jednak zauważyć, że tłuszcze, które długo drożały przez miesiące w astronomicznym tempie. Dziś dla całej kategorii wzrost wynosi 7,2 proc., a dla tłuszczy roślinnych 15,7 proc.
W kategorii "użytkowanie mieszkania lub domu i nośniki energii" jedna wartość może przerazić. To energia cieplna - jej cena wzrosła o 40,6 proc.
Inflacja w górę, ale paliwa tanieją
Cieszyć mogą dane z kategorii "transport", a w szczególności "paliwa do prywatnych środków transportu". Widać tu bowiem spadek - tańszy jest olej napędowy (wskaźnik wynosi 84,7), benzyna (94,9) i gaz ciekły (82,1). Oznacza to więc spadek na poziomie 15,3, 5,1 i 17,9 proc.
Inflacja w Polsce wciąż jest zbyt wysoka względem założeń Narodowego Banku Polskiego, ale spada. W kwietniu wyniosła 14,7 proc. rok do roku. W marcu wyniosła z kolei 16,1 proc., a w lutym 18,4 proc. Cel inflacyjny NBP jest jednak kilkukrotnie niższy - wynosi 2,5 proc.
W jakim tempie inflacja będzie spadać? W programie "Studio Biznes" swoimi przewidywaniami na ten temat podzielił się główny ekonomista Banku Pekao Ernest Pytlarczyk. - Na koniec tego roku inflacja będzie jednocyfrowa. Inflacja bazowa również będzie jednocyfrowa - stwierdził.