Trybunał Konstytucyjny wydał we wtorek 4 lipca przełomowy wyrok w sprawie podatku od nieruchomości. Uznał, że art. 1a ust. 1 pkt 2 ustawy z dnia 12 stycznia 1991 r. o podatkach i opłatach lokalnych definiujący budowlę jest niezgodny z art. 84 i art. 217 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej. Jednocześnie TK odroczył utratę mocy obowiązującej definicji budowli o 18 miesięcy. Rząd musi w ciągu półtora roku uchwalić nową definicję dla budowli oraz budynku, ponieważ obie są błędnie skonstruowane.
Na czym polega różnica między budowlą a budynkiem? Otóż budowle opodatkowane są od wartości, a roczna stawka wynosi 2 proc. Dotyczy to budowli zajętych na działalność gospodarczą. Natomiast w przypadku budynku podatek odprowadza się od ich powierzchni użytkowej, a najwyższa stawka za 1 metr kw. wynosi 28,78 zł. Zatem od budowli zwykle płaci się znacznie większy podatek od nieruchomości, niż od budynku. Do budowli zalicza się m.in. lotniska, mosty, tablice reklamowe, zbiorniki, wolno stojące instalacje przemysłowe lub urządzenia techniczne, cmentarze czy pomniki.
Trybunał Konstytucyjny ogłosił dziś wyrok w sprawie skargi konstytucyjnej spółki Zakłady Tłuszczowe "Kruszwica "S.A. (obecnie Bunge Polska sp. z o.o.) dotyczącej definicji legalnej budowli na potrzeby podatku od nieruchomości. W ocenie TK podstawowy problem konstytucyjny w sprawie dotyczył określenia przedmiotu podatku od nieruchomości w przypadku budowli na podstawie kryteriów niewyrażonych w przepisach ustawy o podatkach i opłatach lokalnych.
Trybunał przypomniał, że już dwukrotnie podnosił wątpliwości konstytucyjne dotyczące definicji legalnej budowli na potrzeby podatku od nieruchomości oraz wskazywał na konieczność jej zmiany. Po raz pierwszy, w wyroku z 13 września 2011 r. o sygn. P 33/09, a po raz drugi w postanowieniu sygnalizacyjnym z 15 grudnia 2020 r. o sygn. S 3/20. "Pomimo upływu niemal 12 lat od wydania wskazanego wyroku oraz ponad dwóch i pół roku od wydania wskazanego postanowienia sygnalizacyjnego, ustawodawca nie dokonał zmian w zaskarżonej regulacji prawnej" - czytamy.
Trybunał zauważył, że z art. 84 i art. 217 Konstytucji wynika podwyższony standard określoności prawa właściwy prawu daninowemu. "Wymienione w art. 217 Konstytucji elementy konstrukcji prawnej podatku, a w szczególności przedmiot opodatkowania, muszą wynikać z ustawy i być uregulowane na tyle precyzyjnie, aby podatnik wiedział, czy ustawa łączy z dotyczącym go stanem faktycznym lub prawnym obowiązek podatkowy, czy też nie" - wskazał TK. Podkreślono, że ustawa o podatkach i opłatach lokalnych normuje przedmiot opodatkowania podatkiem od nieruchomości w art. 2 ust. 1, wskazując, że opodatkowaniu podlegają grunty, budynki oraz budowle związane z prowadzeniem działalności gospodarczej. Jednak art. 2 ust. 1 pkt 3 ustawy o podatkach i opłatach lokalnych, który określa budowle jako przedmiot podatku od nieruchomości, nie definiuje ich.
"Dla określenia przedmiotu opodatkowania podatkiem od nieruchomości konieczne jest sięgnięcie do definicji legalnej budowli zawartej w art. 1a ust. 1 pkt 2 ustawy o podatkach i opłatach lokalnych. Przepis ten jednak również nie zawiera autonomicznej definicji legalnej budowli na potrzeby podatkowe, ale odsyła aż dwukrotnie do przepisów prawa budowlanego, a więc przepisów niepodatkowych" - czytamy. Trybunał wyjaśnił, że odesłanie do ogólnego pojęcia "przepisów prawa budowlanego" jako dziedziny prawa administracyjnego, a nie do samej ustawy z dnia 7 lipca 1994 r. - Prawo budowlane, powoduje, że określenie przedmiotu opodatkowania może nastąpić nie tylko w ustawie, lecz potencjalnie także w akcie rangi podustawowej, który zaliczałby się do prawa budowlanego. "Na gruncie obowiązujących przepisów nie można precyzyjnie ustalić, które - czy to ustawowe, czy podustawowe akty prawne - należą do prawa budowlanego. Co za tym idzie, podatnik nie może mieć pewności czy dany akt prawny, nawet rangi ustawowej, będzie przez organ podatkowy uznany czy też nie za należący do prawa budowlanego, a przez to kształtujący przedmiot opodatkowania w podatku od nieruchomości w jego sytuacji faktycznej lub prawnej" - dodaje TK.
W ocenie Trybunału niedopuszczalne jest również "regulowanie w ustawie niepodatkowej tak istotnych elementów konstrukcji prawnej podatku jak jego przedmiot". Trybunał zgodził się ze stwierdzeniem skarżącej spółki, że fundamentalną kwestią z perspektywy prawidłowego wypełnienia przez podatnika ciążącego na nim zobowiązania podatkowego jest właściwe ustalenie przedmiotu i podstawy opodatkowania. Posłużenie się przez ustawodawcę w definicji legalnej budowli, zawartej w art. 1a ust. 1 pkt 2 ustawy o podatkach i opłatach lokalnych, ogólnym odesłaniem do "przepisów prawa budowlanego" "uniemożliwia podatnikom ustalenie na podstawie samych przepisów ustawy podatkowej czy należące do nich budowle są objęte podatkiem od nieruchomości, czy też nie". Z tych powodów Trybunał Konstytucyjny uznał definicję legalną budowli na potrzeby podatku od nieruchomości za sprzeczną z podwyższonym standardem określoności prawa daninowego, wynikającym z art. 84 i art. 217 Konstytucji. Spowodowało to konieczność uznania w całości art. 1a ust. 1 pkt 2 ustawy o podatkach i opłatach lokalnych za niezgodny z art. 84 i art. 217 Konstytucji.