Zrzeszenie Producentów Papryki RP poinformowało, że w środę powołano do życia Komitet Protestacyjno Strajkowy Zrzeszenia Producentów Papryki RP i producentów niezrzeszonych. "Ogłaszamy z dniem dzisiejszym pogotowie strajkowe. Ogłoszenie pogotowia jest pierwszą formą naszego protestu, mająca uświadomić podmiotom handlowym, że nie pozwolimy bezkarnie zabierać nam godziwego wynagrodzenia za naszą pracę" - czytamy w oświadczeniu.
Producenci papryki skarżą się, że sytuacja na rynku warzyw ciepłolubnych, w szczególności papryki, jest tragiczna. "Grozi nam, jak niemal co roku zapaść cenowa skutkująca zmuszaniem producentów do sprzedaży swoich produktów poniżej progu opłacalności" - informuje zrzeszenie w oświadczeniu. Winnym temu mają być "wielkie korporacje handlowe, które destabilizują rynek". - Widzę w supermarkecie, że cena 1 kg papryki z Holandii wynosi 5,99 zł. Sieci postępując w ten sposób, doprowadzają do obniżenia wartości naszej produkcji i to przestaje się opłacać. Sprzedajemy właściwie wbrew prawu, bo sprzedaż poniżej kosztów produkcji jest zakazana - opowiada w rozmowie z money.pl Mirosław Łuska, prezes Zrzeszenia Producentów Papryki RP.
- Będziemy pisać listy do UOKiK. Będą to donosy na nas samych i zobaczymy, co się wydarzy. Może w końcu ktoś zauważy, co robią wielkie korporacje. Czas stworzyć polski system handlu, który ochroni polskiego producenta - zapowiada Łuska w rozmowie z money.pl. Producenci grożą, że w przypadku braku porozumienia, będą eskalować formy protestu do coraz radykalniejszych, po strajki, pikiety, blokowanie podmiotów handlowych.