Nie milkną echa po wpisie ministra zdrowia, w którym ujawnił receptę wystawioną przez jednego z lekarzy. Adam Niedzielski spotkał się z reakcją Porozumienia Rezydentów OZZL, które zapowiedziało protesty. Lekarze poruszyli także temat sytuacji pacjentów w Polsce.
"Miarka się przegięła! Będziemy protestować. Lekceważenie lekarzy i pacjentów, limity na leczenie, bezprawne decyzje i upowszechnianie wrażliwych informacji nt. lekarzy, którzy krytykują MZ - to zbyt wiele. Szykujcie transparenty na jesień" - zapowiedziało w piątek Porozumienie Rezydentów OZZL w swoich mediach społecznościowych. Jak informowaliśmy w artykule poniżej, Naczelna Izba Lekarska poinformowała, że złoży w najbliższych dniach zawiadomienie do prokuratury w związku z możliwością popełnienia przestępstwa przez ministra zdrowia. Zawiadomienie skierowano także do Rzecznika Praw Obywatelskich, Rzecznika Praw Pacjenta i Urzędu Ochrony Danych Osobowych.
- Wszystko jest absolutnie zaburzone. Jestem osobiście przerażony tym, co dzieje się w Polsce. Jak zbrukano świętość, którą jest tajemnica lekarska. Powodowała ona, że pacjent nie miał żadnych zahamowań, żeby szczerze rozmawiać z lekarzem. Dzisiaj jest to wszystko wykorzystywane przeciwko pacjentom - komentował dr Piotr Watoła, przewodniczący Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Lekarzy w rozmowie z money.pl. Powodem reakcji lekarzy jest wpis, który Adam Niedzielski zamieścił w sieci.
W piątek Adam Niedzielski zamieścił komentarz w mediach społecznościowych, w którym odniósł się do czwartkowego wydania "Faktów" TVN. Stacja wyemitowała materiał, z którego wynikało, że lekarze w całej Polsce zmagają się z problemami związanymi z wypisaniem pacjentom leków przeciwbólowych i psychiatrycznych z powodu zmian przepisów. "Lek. Piotr Pisula, szpital miejski w Poznaniu wczoraj w Fakty TVN "żadnemu pacjentowi nie dało się wystawić takiej recepty". Sprawdziliśmy. Lekarz wystawił wczoraj na siebie receptę na lek z grupy psychotropowych i przeciwbólowych. Takie to FAKTY. Jakie kłamstwa czekają nas dziś" - napisał Adam Niedzielski.
Do sprawy odniosło się Ministerstwo Zdrowia. "W związku z emocjonalnymi komentarzami wyjaśniamy: nikt nie naruszył niczyjej prywatności i nie miał wglądu w dane wrażliwe. Zauważyliśmy, że lekarz testował nasz system, ostatecznie wystawiając receptę na siebie. System zadziałał, a lekarz oskarżał MZ, że nie wystawił recepty" - brzmiał komunikat.