Tajemnicza absencja Xi Jinpinga na panelu biznesowym BRICS. Chiny udają, że się pojawił

Na panelu biznesowym szczytu państw BRICS nie pojawił się Xi Jinping, choć miał tam być. Chińskie media przemilczały ten fakt, a członek rządu posunął się nawet do manipulacji i wprost napisał, że lider komunistycznej partii był na spotkaniu.

We wtorek w Johannesburgu ruszył szczyt BRICS, czyli luźnej koalicji krajów, których obywatele stanowią 40 proc. ludności świata i odpowiadają za czwartą część globalnego PKB. W jej skład wchodzą Brazylia, Rosja, Indie, Chiny oraz RPA. Na panelu biznesowym nie pojawił się Xi Jinping, mimo że obecni byli przywódcy wszystkich pozostałych krajów. Nawet Władimir Putin, który połączył się zdalnie, gdyż wizyta w RPA skończyłaby się dla niego aresztem. 

Zobacz wideo Szrot: Chiny odgrywają znaczącą rolę w polityce międzynarodowej

Xi Jinping ominął panel biznesowy na BRICS, na którym miał się pojawić

Zamiast Xi na panelu wystąpił chiński minister handlu Wang Wentao, który odczytał przygotowanie wcześniej przemówienie przewodniczącego partii. Zwyczajem Jinpinga z ostatnich miesięcy, wystąpienie było pełne niespecjalnie zawoalowanych odniesień do Stanów Zjednoczonych. Wenato w imieniu Xi apelował do świata, by strzegł się przed "ślepym podążaniem w kierunku pogrążenia się w nowej zimnej wojnie". Bez wskazywania palcem wspomniał też o "kraju, który w obsesji utrzymania swojej hegemonii paraliżuje wschodzące rynki oraz rozwijające się państwa".

Nieobecność Xi Jinpinga, który miał się pojawić na panelu, jest zastanawiająca, bo rzadko się zdarza, by chińscy politycy odchodzili od ustalonego wcześniej scenariusza, szczególnie na tak ważnych wydarzeniach. Jest to tym bardziej dziwne, gdy weźmiemy pod uwagę, że przed panelem Xi spotkał się z prezydentem RPA, gdzie organizowany jest szczyt. Zdaniem ekspertów z CNN sugeruje to, że przewodniczącego Chińskiej Partii Ludowej musiało odciągną coś ważnego, jakaś pilna sytuacja lub kwestie zdrowotne. 

Tego możemy się jednak nigdy nie dowiedzieć, bo Chiny tuszują nieobecność Xi Jinpinga na panelu. Nie wspomniano o tym w raporcie chińskiej państwowej agencji prasowej. Jeszcze dalej posunął się rzecznik chińskiego MSZ, który kilka godzin po zakończeniu wydarzenia zamieścił na serwisie X (dawniej Twitter) zdjęcie zatłoczonej sali i napisał, że "Xi wygłosił przemówienie podczas zamknięcia Forum Biznesu BRICS 2023". 

Gdzie zmierza BRICS? 

Kraje BRICS na razie porzuciły temat dedolaryzacji, który był głównym punktem strategii grupy od jej powstania w 2006 roku. Obecnie rozważane jest rozszerzenie koalicji oraz jej nowy kierunek. Akces zgłasza kilkanaście krajów, ale Reuters dowiedział się od argentyńskiego urzędnika, zaangażowanego w negocjacje w tej sprawie, że najpewniej na trwającym do czwartku 24 sierpnia szczycie nie zostaną podjęte jeszcze żadne decyzje w tej sprawie. 

Koalicja BRICS musi ustalić też nowy kierunek działania, a w jej gronie brakuje w tej kwestii jednomyślności. Władimir Putin stwierdził, że grupa powinna stać się sojuszem handlowym, który będzie reprezentował "globalną większość" - podaje "The Guardian". Putin w wystąpieniu o niestabilność światowych rynków żywności oskarżył zachodnie sankcje. Prezydent Brazylii Lula stwierdził z kolei, że BRICS "nie ma być przeciwwagą dla G7, G20 czy USA". - Chcemy się po prostu zorganizować - mówił Lula. Podobnie na sprawę patrzę Indie, które chcą pozostać neutralne poprzez zachowanie stosunków dyplomatycznych zarówno z Rosją oraz Chinami, jak i Zachodem. Chiny z kolei pragną, by BRICS stało się sojuszem politycznym, który zbuduje fundament pod ich globalne przywództwo.  

Struktura BRICS na zewnątrz ma wymiar kontrastu wobec tego, co robi Zachód, ale jak się spojrzy do środka tej koalicji, to jest bardzo dużo wewnętrznych animozji i problemów, które utrudniają dalszą instytucjonalizację ugrupowania

- mówiła w rozmowie z Next.gazeta.pl Agnieszka Legucka, politolożka z Polskiego Instytutu Spraw Międzynarodowych. 

Więcej o: