PGE chce wydać gigantyczne pieniądze. 125 mld zł na inwestycje

PGE ogłosiła zaktualizowaną strategię. Spółka planuje zainwestować duże pieniądze m.in. w rozbudowę infrastruktury Odnawialnych Źródeł Energii. Ale inwestorom najwyraźniej nie wszystko w tym pomyśle się spodobało. Akcje PGE zaliczyły na giełdzie największy jednodniowy spadek od trzech miesięcy.

Polska Grupa Energetyczna chce do 2040 roku osiągnąć neutralność klimatyczną. To 10 lat wcześniej niż pierwotnie zakładano. Spółka przedstawiła zaktualizowaną strategię. Łączne nakłady inwestycyjne do 2030 roku wyniosą ponad 125 mld złotych, ponad połowa tej kwoty (70-75 mld zł) zostanie przeznaczone na rozwój Odnawialnych Źródeł Energii (OZE). 

Zobacz wideo PGE przedstawia się jako "lider zielonej zmiany". A jak jest naprawdę?

 PGE zrezygnuje z węgla do 2030 roku

Do 2030 roku PGE zamierza całkowicie odejść od węgla. Ponadto w 2030 roku ponad połowa wytworzonego przez PGE prądu będzie pochodziła ze źródeł odnawialnych. W 2040 roku z takich źródeł ma pochodzić ponad 70 procent wytworzonej przez PGE energii elektrycznej. W aktualizacji strategii założono, że do 2035 roku Grupa PGE odzyska pozycję największego wytwórcy energii w Polsce. 

W ramach nowej strategii PGE przewiduje powstanie m.in.:

  • morskich farm wiatrowych o mocy 2,5 GW do 2030 roku i 7 GW do 2040 roku
  • lądowych farmy wiatrowych - 1,5 GW do 2030 r. 
  • farm fotowoltaicznych - 3 GW do 2030 r. 
  • elektrowni gazowych - 2,2 GW do 2030 r. 
  • elektrowni jądrowej - 2,8 GW do 2030 r. 
  • bateryjnych magazynów energii - 1,2 GW do 2030 r. 
  • elektrowni szczytowo-pompowych - 2,5 GW do 2035 r. 
  • magazynów ciepła i kotłów elektrodowych - 1 GW do 2035 r. 
  • instalacji do elektrolizy (produkcji zielonego wodoru) - 300 MW do 2035 r. 10-15 tys. ton produkcji wodoru
  • ciepłownictwo sieciowe - osiągnięcie 40-50 proc. źródeł odnawialnych i elektrycznych do 2030 r. przy likwidacji instalacji opalanych węglem do 2030 r. oraz 80 proc. źródeł odnawialnych i elektrycznych do 2040 r.

"Agresja Rosji na Ukrainę i kryzys energetyczny pokazały wagę bezpieczeństwa energetycznego jako jednego z elementów systemu bezpieczeństwa państwa" - podkreślił prezes PGE Wojciech Dąbrowski. Przypomniał, że PGE jest obecnie największym wytwórcą czystej energii elektrycznej w Polsce.

W 2035 roku będziemy największym producentem energii elektrycznej w Polsce - energii o zupełnie innej strukturze wytwarzania niż obecnie: czystej i opartej na OZE

- zapowiedział Wojciech Dąbrowski. 

Dodał, że aktualizacja strategii to reakcja na sytuację gospodarczą i geopolityczną w Europie. Efektem ma być wzmocnienie bezpieczeństwa i suwerenności energetycznej Polski, a także dostęp do nowoczesnych usług i czystej energii dla klientów spółki. "Dzięki wdrożeniu strategii PGE pozostanie liderem zielonej zmiany i będzie gwarantem bezpieczeństwa energetycznego kraju" - mówił.

Giełda nie zareagowała entuzjastycznie na plany PGE

We wtorek 29 sierpnia, po ogłoszeniu nowej strategii, PGE zaliczyło największą stratę wśród spółek WIG20. Kurs akcji spadł o 3,21 proc. i był to największy jednodniowy spadek PGE od trzech miesięcy. Rafał Hirsch na łamach BI tłumaczy, że spadek mógł mieć związek z tym, że ogromnymi wydatki spółki oznaczają, że nie "raczej nie będzie wypłacać im (inwestorom - red.) dywidend z zysków. Ze wspomnianych 125 mld zł aż 90 mld zł ma pochodzić po prostu z zysków spółki, a tylko nieco ponad 30 mld zł ze środków zewnętrznych takich jak kredyty". W środę rano kurs PGE jest już na niewielkim plusie. 

PGE na WIG20 po ogłoszeniu zaktualizowanej strategiiPGE na WIG20 po ogłoszeniu zaktualizowanej strategii fot. stooq.pl

Więcej o: