Do wyjątkowego odkrycia doszło w parku stanowym Crater of Diamonds w Murfreesboro w stanie Arkansas. To właśnie tam 7-letnia Aspen Brown świętowała swoje urodziny. Park jest jednym z nielicznych miejsc na całym świecie, gdzie zwiedzający mogą szukać prawdziwych diamentów w ich naturalnym, wulkanicznym środowisku. Co ważne, każde znalezisko może zostać zabrane do domu.
"Zrobiło jej się gorąco i chciała usiąść na chwilę, więc podeszła do kilku dużych skał. Następną rzeczą, jaką pamiętam, było to, że biegła do mnie, mówiąc 'Tato! Tato! Znalazłam jeden!'" - opowiadał ojciec dziewczynki, cytowany przez "Rzeczpospolitą". Eksperci z Diamond Discovery Center na terenie parku potwierdzili autentyczność klejnotu i oszacowali, że ma około trzech karatów.
"Odnaleziono wielki klejnot! Siedmioletnia Aspen Brown z Paragould odwiedziła 1 września park w Murfreesboro i wyszła ze złotobrązowym diamentem o masie 2,95 karata. Jest to drugi co do wielkości odnaleziony przez gościa parku klejnot i ustępuje miejsca jedynie 3,29-karatowemu brązowemu diamentowi odkrytemu w marcu" - przekazano za pośrednictwem Facebooka parku.
Zarządca parku przekazał, że niemal każdego dnia odwiedzający znajdują średnio 1-2 diamenty, jednak ich rozmiary są bardzo małe, porównywalne do ziarenka ryżu. "Na terenie parku odkryto ponad 75 tys. diamentów. Pierwsze kamienie zostały odnalezione w 1906 roku przez Johna Huddlestona" - możemy przeczytać na stronie parku stanowego. Szacowanej wartości odnalezionego kamienia nie została podana, ponieważ - jak przekazał Aaron Palke, naukowiec z Gemological Institute of America - brązowe diamenty są wyceniane w inny sposób niż te komercyjne.