Bank centralny Szwajcarii zdecydował ws. stóp. Niespodzianka. Jest reakcja na kursie franka

Szwajcarski Bank Narodowy pozostawił w czwartek główną stopę procentową na poziomie 1,75 proc. To zaskakująca decyzja - zdecydowana większość ekonomistów spodziewała się podwyżki. To też dobra wiadomość dla frankowiczów - oprocentowanie ich kredytów nie pójdzie w górę. Frank wyraźnie osłabił się po tym ruchu SNB.
Zobacz wideo Czy po wyroku ws. frankowiczów system bankowy się zawali?

1,75 proc. - na takim poziomie pozostaje główna stopa procentowa w Szwajcarii. Szwajcarski Bank Narodowy zdecydował o tym na czwartkowym posiedzeniu. Tym samym SNB zrobił pauzę w trwającym ponad rok cyklu podwyżek. Od czerwca 2022 r. podnosił główną stopę pięciokrotnie (SNB podejmuje decyzję ws. stóp raz na kwartał), łącznie poszła ona w górę o 250 punktów bazowych. Startowała z poziomu -0,75 proc. Ostatni raz stopy procentowe w Szwajcarii były wyższe niż teraz w 2008 r.

Stopy procentowe w Szwajcarii nie rosną. To zaskoczenie. Frank mocno tanieje

Decyzja banku centralnego Szwajcarii jest zaskoczeniem dla ekonomistów. Aż 27 z 31 ekspertów ankietowanych przez agencję Bloomberga typowało podwyżkę o 25 punktów bazowych, tylko czterech brak zmiany. O tym, że ruch SNB był dla rynków zaskoczeniem niech świadczy reakcja inwestorów - frank szwajcarski nagle wyraźnie tąpnął względem m.in. dolara i euro, stracił też około 5 groszy wobec złotego. 

embed

Także po poprzedniej podwyżce - w czerwcu - sygnalizowano, że może być potrzebna kolejna, aby zdławić inflację. Od tego czasu spadła jednak ona wyraźnie - z 2,2 proc. w maju (na początku roku wynosiła nawet ponad 3 proc.) do 1,6 proc. w sierpniu. Ten spadek wynikał głównie z niższej inflacji importowanych towarów i usług. Tym samym powróciła w przedział celu inflacyjnego SNB, czyli poniżej 2 proc. Mimo to oczekiwano, że we wrześniu ostatnią podwyżką SNB postawi kropkę nad i.

Oczywiście z naszego punktu widzenia inflacja roczna na poziomie nawet 2-3 proc. jest marzeniem, ale w Szwajcarii przyzwyczajono się do odczytów zbliżonych do zera. Inflacja w Szwajcarii jest znacznie niższa niż w innych krajach UE m.in. ze względu na korzystniejszy miks energetyczny czy siłę franka szwajcarskiego (która ogranicza importowanie inflacji z zewnątrz).

Stopy procentowe nie rosną, ale SNB nie zamyka sobie furtki

Wygląda na to, że SNB zdecydował się na "jastrzębią pauzę", podobną do tej zaserwowanej w środę przez amerykański Fed. Szwajcarski bank centralny przyznaje, że dotychczasowe zacieśnienie w polityce pieniężnej przeciwdziała presji inflacyjnej, ale nie wyklucza, że na kolejnych posiedzeniach jednak jeszcze stopy podniesie. Będzie obserwował napływające z gospodarki dane.

Najnowsza prognoza inflacyjna SNB zakłada, że średnioroczna inflacja w 2023 i 2024 r. wyniesie 2,2 proc., czyli ciut powyżej celu inflacyjnego. Spadnie doń (średniorocznie) dopiero w 2025 r., i to symbolicznie - do poziomu 1,9 proc.

Stopy procentowe w Szwajcarii nie rosną. To niezła wiadomość dla frankowiczów

Brak podwyżki stóp przez SNB oznacza, że oprocentowanie kredytów "frankowych" nie pójdzie już w najbliższym czasie (wyraźnie) do góry. Oprocentowanie składa się z marży banku oraz rynkowej stawki SARON (która od 2022 r. zastąpiła stawkę LIBOR CHF w oprocentowaniu kredytów). A stawka SARON zależy od decyzji Szwajcarskiego Banku Narodowego.

Obecnie stopa SARON 3M wynosi 1,70 proc. Jeszcze w czerwcu 2022 r. była wyraźnie ujemna - na poziomie około -0,70 proc. Oczywiście dodatkową troską dla frankowiczów jest kurs franka szwajcarskiego. Ten wciąż jest w okolicach 4,80 zł, choć - jak już pisaliśmy - tuż po decyzji wyraźnie się osłabił, do 4,78 zł. Jeszcze kilka dni temu zbliżał się do 4,90 zł, był to kurs najwyższy od prawie roku. 

Dla modelowego kredytu zaciągniętego w styczniu 2008 r. - na 30 lat, na równowartość 300 tys. zł, z marżą 1,40 proc. - rata to obecnie około 2580 zł. To najwyższe poziomy w historii. Mimo tego frankowicze są wykluczeni z wakacji kredytowych, które przysługują złotówkowiczom. Dla porównania, w pierwszych latach po zaciągnięciu kredytu rata tegoż modelowego kredytu "frankowego" wynosiła nawet ok. 1,4-1,6 tys. zł, na koniec 2021 r., poniżej 2 tys. zł, a rok temu - gdy przecież frank przebijał nawet poziom 5 zł (ale stopy w Szwajcarii były niższe) - jakieś 2370 zł. 

***

Zapraszamy do wysłuchania rozmów ze "Studia Biznes" Gazeta.pl w dużych serwisach streamingowych, np. tu:

Więcej o: